W rozmowie w Studiu PAP rzecznik rządu Piotr Mueller wskazał, że nie jest wykluczona budowa stałego ogrodzenia w tym miejscu. Jak podkreślił, wszystko zależy od sytuacji geopolitycznej oraz rozwoju wojny na Ukrainie. Mueller powiedział, że za powstanie tymczasowego ogrodzenia odpowiedzialne jest MON, ale projekt ten obejmuje współpracę wielu resortów.
Rzecznik pytany o finansowanie inwestycji odparł, że budżet MON wyraźnie wzrósł w ostatnim czasie i środki te są elastyczne. – Mamy w tym okresie wojennym – widzimy, co się dzieje za naszą wschodnią granicą – duże zabezpieczenie rezerw w budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej – zapewnił Piotr Mueller. Przekazał, że budowa zapory potrwa kilka tygodni. Całość ma zostać ukończona do końca tego roku.
Romanowski: Putin prawdopodobnie szykuje kolejny atak hybrydowy na Polskę
Na tym odcinku nasz kraj ma 232 km granicy (odcinek lądowy – 209,83 km; odcinek rozgraniczający morze terytorialne Rzeczypospolitej Polskiej i Federacji Rosyjskiej – 22,21 km).
Wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski ma nadzieję, że tym razem, w odróżnieniu od ubiegłorocznego kryzysu na granicy polsko-białoruskiej, rodzima opozycja nie będzie wpisywała się w kremlowską i mińską propagandę.
"Putin prawdopodobnie szykuje kolejny atak hybrydowy na naszą Ojczyznę. Tym razem będzie chciał wykorzystać obwód kaliningradzki i tak jak rok temu pożytecznych idiotów z totalnej opozycji. Miejmy nadzieję, że tym razem będą wiedzieć, po której stronie stanąć i wybiorą Polskę" – napisał polityk Solidarnej Polski na Twitterze.
Czytaj też:
Miedwiediew znowu atakuje Polskę. Napisał o "wypędzeniu motłochu Polaków"Czytaj też:
Błaszczak do opozycji: Wstydźcie się!