Ostatniej nocy Federacja Rosyjska przeprowadziła kolejny zmasowany atak rakietowy na ukraiński system energetyczny. Natomiast w minioną środę Rosja wystrzeliła 70 pocisków manewrujących na terytorium państwowe Ukrainy. Rakiety, które dotarły do celu, trafiły w 16 obiektów infrastruktury krytycznej. W Wyszogrodzie (obwód kijowski) pocisk uderzył w budynek mieszalny, w wyniku czego zginęły trzy osoby, a 20 zostało rannych. Mer Kijowa Witalij Kliczko przekazał, że rosyjski atak na miasto spowodował śmierć trzech osób, zaś kilkanaście zostało rannych. Po ostrzale całej Ukrainy w kraju pojawiły się poważne problemy z dostawami prądu.
W wyniku rosyjskiego bombardowania Ukrainy, brak prądu dotyka także Mołdawię. Zniszczono bowiem wszystkie elektrownie w rejonie granicy mołdawsko-ukraińskiej.
Ostre słowa ministra Kułeby
"Ukierunkowane ataki rakietowe na krytyczną infrastrukturę cywilną to zbrodnie wojenne. Rosja prowadzi najbardziej tchórzliwy i barbarzyński rodzaj wojny przeciwko nieuzbrojonym cywilom. Jak ktokolwiek na świecie może uzasadniać rosyjskie działania jakimkolwiek powodem lub pozostać neutralny wobec ich ludobójczej wojny i terroru?" – napisał w czwartek na portalu społecznościowym Twitter Dmytro Kułeba, minister spraw zagranicznych Ukrainy.
Zełenski na Radzie Bezpieczeństwa
W nocy ze środy na czwartek prezydent Wołodymyr Zełenski zabrał głos podczas Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych.
– Musimy zrozumieć, co Rosja chce osiągnąć. Wykorzystuje energetykę jako broń masowego rażenia, kiedy mamy temperatury poniżej zera i miliony ludzi bez dostaw energii, ciepła i wody. Ostrzał ukraińskiej infrastruktury energetycznej jest oczywistą zbrodnią przeciwko ludzkości – powiedział ukraiński przywódca.
Czytaj też:
Reuters: Spotkanie delegacji Ukrainy i Rosji w Abu ZabiCzytaj też:
Szef MSZ Ukrainy: Rosja musi zostać uznana za państwo terrorystyczne przez cały świat