W poniedziałek serwis WP Sportowe Fakty podał, że jeszcze przed mundialem premier miał obiecać kadrze premię w wysokości co najmniej 30 mln złotych za wyjście z grupy. "Informację potwierdziliśmy w trzech niezależnych źródłach" – przekazał dziennikarz sportowy Wirtualnej Polski Dariusz Faron. Według doniesień, pieniądze miały trafić nie do budżetu Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN), a bezpośrednio do członków reprezentacji, czyli piłkarzy i sztabu szkoleniowego.
O całej sprawie zrobiło się dość głośno w mediach. Pojawiły się pytania, czy wobec płynących właśnie z rządu wezwań do oszczędzania, w dobie kryzysu i gigantycznego, narastającego zadłużenia państwa, jest to wydatek, który polski podatnik na pewno musi ponieść.
Mentzen: Premiera powinno być stać
Na ten aspekt sprawy zwrócił uwagę m.in. jeden z liderów Konfederacji, Sławomir Mentzen. Prezes Nowej Nadziei podał jednocześnie propozycję rozwiązania.
"Jeżeli premier Morawiecki obiecał piłkarzom 30 mln zł, to oczywiście musi im je wypłacić. Pytanie tylko, kto powinien to finansować? Nie widzę żadnego powodu, żebyśmy my mieli za to płacić" – napisał na Twitterze.
"Jeżeli Morawiecki sprzeda wszystkie swoje działki, to powinno być go na to stać" – dodał.
Rzecznik rządu o "wsparciu" piłki nożnej
Rzecznik rządu poinformował w poniedziałek, że 30 mln zł, które według doniesień medialnych premier obiecał polskim piłkarzom, trafią na specjalny fundusz rozwoju piłki nożnej.
– Premier Morawiecki od wielu miesięcy jest w stałym kontakcie z prezesem PZPN, jak i trenerem reprezentacji. Rozmawiali o większym wsparciu dla piłki nożnej. Faktycznie, premier wskazał, że warunkiem takiego dodatkowego wsparcia jest wyjście z grupy. Ale jakiego wsparcia? Chcemy wesprzeć polską piłkę nożną poprzez utworzenie specjalnego funduszu, który będzie zajmował się szkoleniem, rozwojem dzieci, budową infrastruktury, nowymi technologiami w sporcie oraz wsparciem reprezentacji. I to są środki finansowe, które będą przeznaczone na te cele – wyjaśnił Müller.
Dopytywany oznajmił, że fundusz będzie zasilany z "różnych środków", w tym tych budżetowych i ostatecznie zapewne będzie większy niż 30 mln zł.
Czytaj też:
Zadłużenie pozabudżetowe. Konfederacja składa wniosek o informację premieraCzytaj też:
Prezes PZPN: Z radością przyjąłem inicjatywę premiera