Tylko w roku 2021 dzięki dostępowi do owego wspólnego rynku Niemcy zyskały aż ponad pięć razy więcej – bo aż 132 mld euro – niż wpłaciły do unijnego budżetu.
„Żadna europejska gospodarka nie czerpie takich korzyści z jednolitego rynku UE, jak gospodarka niemiecka” – obwieścił na swej stronie internetowej z dumą i z emfazą rząd federalny Niemiec, chełpiąc się przy tym, że dzięki udziałowi w jednolitym rynku europejskim dochód każdego mieszkańca Niemiec jest większy aż „o 1 tys. euro rocznie”.
W chwili dzielenia się przez Niemcy tym swoim – nie ma co ukrywać, ogromnym – sukcesem, wypada pogratulować im pomysłu stworzenia sobie aż tak opłacalnie dla nich działającego wehikułu do pomnażania ich bogactwa i budowania ich potęgi – zarówno gospodarczej, jak też – idącej za nią – politycznej.