W poranku radia RMF FM dziennikarz Robert Mazurek zapytał posła Solidarnej Polski (klub PiS) Tadeusza Cymańskiego o jego aktywność w Parlamentarnym Zespole ds. Opieki nad Osobami Niesamodzielnymi. – Tak nazywa się w Sejmie zespół zajmujący się pomocą osobom niepełnosprawnym – tłumaczył dziennikarz.
– Wie pan ile wynosi obecnie zasiłek dla osoby, która zajmuje się kimś niepełnosprawnym? – dopytywał Mazurek. – Zależy od stopnia niepełnosprawności – zaczął tłumaczyć poseł, jednak dziennikarz przerwał mu, informując, że zasiłek ten wynosi 2119 zł, jeżeli opiekun nie pracuje.
– Co pan zrobił panie pośle, przez te ostatnie siedem lat w Sejmie, by pomóc opiekunom osób niepełnosprawnych, oprócz ronienia łez? – pytał Mazurek.
– W tej sprawie nie jestem aktywnym posłem – przyznał w odpowiedzi Cymański. – To po co się pan zapisał do tego zespołu? – nie odpuszczał dziennikarz. – Człowiek w różnych miejscach jest, ale ma 24 godziny – stwierdził poseł.
Jak podano na stronie Sejmu, Cymański należy do zespołu od 19 grudnia 2019 roku.
Hartwich: Jestem zniesmaczona wypowiedzią pana Cymańskiego
Jak podaje radio, po audycji z udziałem posła z klubu PiS, do RMF FM zadzwoniła posłanka Koalicji Obywatelskiej, mama osoby niepełnosprawnej, Iwona Hartwich.
– Jestem zniesmaczona wypowiedzią pana Cymańskiego. Należę do zespołu parlamentarnego ds. opieki osobami z niepełnoprawnościami. Dzisiaj renta socjalna to 1217 zł. Bardzo bym chciała, żeby pan się na miesiąc zamienił z moim synem – komentowała polityk.
– Niedługo składam z rodzicami i z osobami niepełnosprawnymi projekt o podwyższeniu renty socjalnej do przynajmniej najniższej krajowej i będzie to minimum socjalne – tłumaczyła dalej posłanka.
– Mam nadzieję, że pan Cymański również podpisze się pod tym projektem i mam nadzieję, że będzie pan chciał, żeby osoby z niepełnosprawnością żyły ciut godniej – dodała Hartwich.
Czytaj też:
Wiemy, kogo popierają Polacy. Zobacz najnowszy sondaż DoRzeczy.plCzytaj też:
Hołownia: Kolegom z opozycji puszczają nerwy