Sławomir Nitras ma z ramienia PO odpowiadać za uczciwość jesiennych wyborów parlamentarnych. – Naszą odpowiedzą na zagrożenie fałszowaniem wyborów, jest przygotowanie wielkiej, obywatelskiej akcji, której celem będzie przypilnowanie wyborów – powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej Donald Tusk. Szef PO poinformował, że osobą, która będzie to koordynować będzie poseł PO Sławomir Nitras.
– Mamy w naszych szeregach Sławomira Nitrasa i nie zawahamy się go użyć. Będzie on z ramienia KO przygotowywał obronę wyborów przed manipulacjami i fałszerstwami – mówił Tusk.
"Potrafi porwać ludzi"
Wicemarszałek Sejmu jest przekonana, że polityk ze Szczecina świetnie poradzi sobie w nowej roli. – Jest bardzo świetnym organizatorem, ma temperament, ma bardzo dużo pozytywnej energii. To, że posłowie PiS się boją Sławka Nitrasa, to ich problem – stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska w Radiu Zet.
– Potrafi porwać ludzi, potrafi ludzi ze sobą zjednoczyć. To bardzo dobra osoba na to miejsce, by koordynować działania w naszej przestrzeni – dodała polityk KO.
W ocenie Kidawy-Błońskiej, konieczne jest pilnowanie uczciwości wyborów. – Patrząc na to, jak PiS przygotowuje ustawy i przygotowuje się do wyborów – to będą bardzo brutalne wybory. Jeśli my, obywatele nie będziemy patrzyli władzy na rękę, to te wybory zostaną nam ukradzione – alarmuje.
– Organizuje się KOD, wszystkie ugrupowania polityczne. Parę miesięcy temu w Senacie liderzy wszystkich partii demokratycznych i KOD stwierdzili, że będziemy wspólnie czuwać nad prawidłowością przebiegu wyborów. A Nitras będzie czuwał z naszej strony – doprecyzowała wiceszefowa PO w rozmowie z red. Bogdanem Rymanowskim.
Wicemarszałek Sejmu skrytykowała też nowelę Kodeksu wyborczego, którą w ubiegłym tygodniu przyjęła izba.
Czytaj też:
Nitras: Jestem inwigilowany i mam na to dowodyCzytaj też:
"PiS jest gotowy sfałszować wybory". Tusk straszy wyborców