W ubiegły piątek posłanka PO Magdalena Filiks poinformowała o śmierci swojego 15-letniego syna. Niedawno media ujawniły, że chłopiec był ofiarą pedofila.
Dziennikarz zdradził informacje na temat ofiar pedofila
Pod koniec ubiegłego roku dziennikarz Radia Szczecin Tomasz Duklanowski opisał, że Krzysztof F., który w przeszłości współpracował z Rafałem Trzaskowskim jako mąż zaufania i pracował jako pełnomocnikiem marszałka województwa zachodniopomorskiego Olgierda Geblewicza z PO, został skazany za dopuszczenie się innej czynności seksualnej z małoletnim, udzielanie narkotyków małoletniej i usiłowanie udzielenia narkotyków temuż małoletniemu oraz posiadanie znacznej ilości substancji odurzających – podaje serwis Wirtualne Media.
Ofiarami Krzysztofa F. była dwójka dzieci, a do przestępstwa doszło latem 2020 roku. Kiedy jednak dziennikarz pisał o sprawie, F. był już skazany i odsiadywał wyrok. Tymczasem opisując sprawę Duklanowski miał podać szczegółowe informacje o ofiarach pedofila, w tym dane, które umożliwiły internautom identyfikację matki ofiar, a więc i tożsamość dzieci.
Sprawa wywołała ogromne emocje, a niektórzy dziennikarze oraz politycy, w mediach społecznościowych, wykorzystują śmierć dziecka do atakowania m.in. mediów publicznych, oskarżając je o śmierć 15-latka.
Matecki zapowiada podjęcie kroków prawnych
Jedną z ofiar nagonki stał się również radny PiS ze Szczecina Dariusz Matecki, który skomentował sytuację na Twitterze.
"O sprawie pedofila z Platformy Obywatelskiej pracującego w Urzędzie Marszałkowskim dowiedziałem się z mediów 29 grudnia 2022 roku. Wcześniej nie wiedziałem o istnieniu Krzysztofa F. Warto jednak zadać pytanie, ile osób z Urzędu Marszałkowskiego, Platformy Obywatelskiej, czy środowiska LGBT, wiedziało o aresztowaniu i osadzeniu w więzieniu ich działacza i aktywisty" – pisze polityk.
"W mojej ocenie osobą, na której spoczywa odpowiedzialność za tragedię, jaka spotkała tego młodego człowieka, jest pedofil z partii Donalda Tuska. To on, będąc zatrudnionym jako pełnomocnik ds. uzależnień marszałka Olgierda Geblewicza (przewodniczącego regionalnej PO), nie tylko dopuścił się molestowania chłopca oraz narkotyzował dzieci, ale też posiadał znaczne ilości substancji odurzających" – podkreśla dalej Matecki.
"Czy doczekamy się odpowiedzi na pytania o polityczną odpowiedzialność za zatrudnienie na eksponowanym stanowisku – a tym samym uwiarygadnianie w oczach dzieci i uzależnionych – osoby, która okazała się zboczeńcem i narkomanem? Do dziś Urząd Marszałkowski nie udzielił odpowiedzi na pytania dotyczące Krzysztofa F. w zakresie jego kontaktów z małoletnimi podczas wykonywania obowiązków służbowych" – dodaje radny.
"Wobec osób, które formułują pomówienia, iż byłem osobą dysponującą lub przekazującą mediom informacje o sprawie Krzysztofa F., podejmować będę wszelkie dostępne kroki prawne. Kieruję do sądu sprawę przeciwko hejterowi opozycji Romanowi Giertychowi za publiczne insynuowanie, że miałem z prokuratury otrzymać informacje z postępowania, a następnie przekazać je mediom. Jego kłamstwa wywołały nagonkę, włącznie z groźbami karalnymi. Liczę, że Roman Giertych tym razem nie zemdleje i nie będzie się bał osobiście stawić na rozprawie w Polsce" – stwierdza dalej polityk PiS i Solidarnej Polski.
Czytaj też:
Filiks zabrała głos ws. Borysa: Dzwonił do nas z propozycją pomocyCzytaj też:
Śmierć syna poseł KO. Radio Szczecin wydało oświadczenie
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
