Rak polonofobii
  • Zuzanna DąbrowskaAutor:Zuzanna Dąbrowska

Rak polonofobii

Dodano: 
Flaga Polski, zdjęcie ilustracyjne
Flaga Polski, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Pixabay
Polonofobia za granicą jest zjawiskiem, które wciąż ma się dobrze. Co prawda, masowa pomoc Polaków dla ukraińskich uchodźców nieco przesłoniła produkowane na wielką skalę kłamstwa o naszym kraju, jednak nie oznacza to, że uporaliśmy się z problemem.

Czerwiec 2022 r., pierwsze miesiące wojny. Polskie władze i polskie społeczeństwo ze wszystkich sił wspierają walczącą z rosyjskim agresorem Ukrainę. W tym samym czasie w Izraelu zaostrza się trwający od kwietnia kryzys polityczny, kolejny zresztą, w wyniku którego 30 czerwca doszło do samorozwiązania Knesetu. Nowe wybory zaplanowano na listopad. Tymczasem rząd Izraela ogłasza decyzję o odwołaniu wszystkich wycieczek szkolnych do Polski (zawieszonych od czasu pandemicznego lockdownu). Powód? Warszawa zdecydowała, że oficerowie ochraniający młodzież podróżującą do naszego kraju nie mogą być uzbrojeni. Izraelskie media twierdzą, że do tej pory funkcjonariusze Szin Bet (odpowiednik ABW), którzy zawsze towarzyszyli wycieczkom, mogli mieć przy sobie broń. Przechadzając się w okolicach ulicy Anielewicza na Muranowie, gdzie znajduje się pomnik Bohaterów Warszawskiego Getta, a także Muzeum Żydów Polskich POLIN, często można było dostrzec uzbrojonych, groźnie wyglądających ochroniarzy. Widokowi temu towarzyszyło nieodparte poczucie zagrożenia, które jakoby miało być normą podczas wizyt Izraelczyków w Polsce.

Cały artykuł dostępny jest w 12/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także