Patruszew oskarża NATO: Te kraje uczyniły z Ukrainy obóz wojskowy

Patruszew oskarża NATO: Te kraje uczyniły z Ukrainy obóz wojskowy

Dodano: 
Nikołaj Patruszew i Władimir Putin podczas posiedzenia rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa
Nikołaj Patruszew i Władimir Putin podczas posiedzenia rosyjskiej Rady BezpieczeństwaŹródło:PAP/EPA / SERGEI KARPUKHIN / POOL
Nikołaj Patruszew przekonuje, że kraje NATO są stroną konfliktu na Ukrainie.
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej w rozmowie z rosyjskimi mediami stwierdził, że "kraje NATO są stroną konfliktu na Ukrainie".

– Uczyniły z Ukrainy jeden wielki obóz wojskowy. Wysyłają broń i amunicję ukraińskim oddziałom, dostarczają im informacji wywiadowczych, w tym danych z satelitów – podkreślił. Nikołaj Patruszew mówił też, że "instruktorzy i doradcy z NATO szkolą ukraińską armię i najemników do walki w szeregach ukraińskich batalionów". – Próbując przedłużyć konfrontację militarną tak długo, jak to możliwe, nie ukrywają swojego głównego celu – porażki Rosji na polu bitwy – stwierdził.

ISW: Putin nie ma zamiaru rozmawiać o pokoju

W najnowszym raporcie amerykański think–tank – Instytut Badań nad Wojną – wyraża przypuszczenie, iż po ponad 13 miesiącach wojny Władimir Putin odrzuca ideę, która przeważa w dyskursie zachodnim. Chodzi o fakt, że obecne realia militarne wymagają rozwiązania konfliktu na Ukrainie na drodze negocjacji. "Wręcz przeciwnie – Putin nadal koncentruje się na osiągnięciu swoich początkowych celów wojny na drodze przewlekłego konfliktu, w którym zwycięży albo narzucając Ukrainie swoją wolę siłą, albo łamiąc jej wolę po tym, gdy Kijów zostanie porzucony przez Zachód" – czytamy w analizie.

"Inwazja Rosji na Ukrainę będzie trwać tak długo, jak Władimir Putin wierzy, że może działaniami militarnymi narzucić Ukrainie swoją wolę lub zmusić ją do zaprzestania walk w sytuacji, gdy Zachód ją porzuci" – ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną.

Think-tank wyraża przekonanie, że "niemal na pewno niezbędne są, choć nie wystarczające, skuteczne kontrofensywy ukraińskie, by przekonać Putina do negocjacji na możliwych do zaakceptowania warunkach".

Czytaj też:
Premier sceptycznie o Chinach. "Zbyt mocno prorosyjskie"
Czytaj też:
Putin: Zachód zaczyna budować nową oś

Źródło: rp.pl / ISW
Czytaj także