Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał Ukraińców do wspierania wojska, udziału w kampaniach zbierania funduszy i angażowania się w podnoszenie świadomości – donosi "Ukraińska Prawda".
– To niesłuszne i niesprawiedliwe, gdy nasi wojownicy, którzy przybywają z frontu, mają poczucie, że dla wielu za linią frontu wojna pozornie już się skończyła. Dla tych, którzy są daleko od obwodu donieckiego, Nikopola, Sałtiwki, granicy w obwodzie sumskim i zaporoskim i których myśli są również dalekie od okopów, od codziennego bólu wielu Ukraińców – stwierdził polityk.
Zełenski apeluje o mobilizację
– Teraz, podobnie jak rok temu, nawet myślami nie możemy być daleko od wojny, choć możemy podziękować naszym żołnierzom, że działania wojenne są fizycznie oddalone od wielu z nas. Teraz, podobnie jak rok temu, ważne jest, aby jak najwięcej Ukraińców pomogło w obronie naszego państwa i zapewniło nam większe poparcie na całym świecie, abyśmy mogli wygrać – podkreślił Zełenski.
Prezydent Zełenski wezwał wszystkich na Ukrainie do wspierania obrońców kraju "kiedy to tylko możliwe" i do przyłączenia się do akcji zbierania funduszy przez wolontariuszy. – Bardzo ważne jest, aby każdy, kto ma wpływ w sferze informacyjnej, brał udział w froncie informacyjnym. Dotyczy to nie tylko dziennikarzy, ale każdego, kto może szerzyć prawdę o rosyjskiej agresji – zaznaczył w najnowszym wystąpieniu.
Przywódca Ukrainy zaznacza, że "świat musi usłyszeć tak głośno i wyraźnie, jak w zeszłym roku, że agresja Rosji na Ukrainę trwa". – Świat musi wiedzieć, że zakończenie wojny i wyzwolenie Ukrainy od rosyjskiego zła w tym roku jest wspólnym zadaniem całego cywilizowanego świata. Ponieważ "cywilizowany" oznacza między innymi zdeterminowany do obrony cywilizacji – podsumował prezydent.
Czytaj też:
NATO o zapowiedziach Rosji: Niebezpieczne i nieodpowiedzialne