Petraeus uważa, że Ukraińcy w najbliższym czasie mogą odzyskać inicjatywę na froncie. W rozmowie z Wirtualną Polską były dyrektor CIA stwierdził, że na przełomie maja i czerwca będą mogły wykorzystać nowy potencjał zbrojny z Zachodu. – Będzie to pierwsza taka ofensywa w tej wojnie- podkreśla.
Dodaje, że dzięki dostawom od państw NATO między Rosą a Ukrainą powstała "przepaść technologiczna". Jak wskazuje, Rosja straciła znaczną część swego sprzętu przez co żołnierze muszą korzystać z broni jeszcze z czasów II wojny światowej.
– Ukraińcy osiągną sukces na przełomie wiosny i lata. Przejmą inicjatywę na froncie. Wykorzystają to, że są w defensywie i doprowadzą do sytuacji, jakiej jeszcze nie było – uważa wojskowy.
Jego zdaniem Rosjanie mogą sobie nie poradzić z taką kontrofensywą. – Ponieśli ogromne straty, zwłaszcza starając się zająć Bachmut. Wykrwawili się także w kilku innych lokalizacjach. Nie osiągnęli swoich celów. Jeszcze jest to możliwe, ale odbyłoby się to kolosalnym kosztem- stwierdził.
Generał uważa, że Rosja może zająć mniej znaczące obiekty, ale nie jest w stanie przechylić na swoją korzyść szali zwycięstwa.
Putin wywołał największą wojnę w Europie od 1945 r.
Rosyjska inwazja na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego 2022 r. i trwa już ponad 400 dni. Stała się największym konfliktem zbrojnym w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i upadku hitlerowskich Niemiec w 1945 r.
Po nieudanej próbie zdobycia Kijowa na początku wojny, siły rosyjskie skoncentrowały się na przejęciu pełnej kontroli nad obwodami ługańskim i donieckim, które razem tworzą region nazywany Donbasem. Jego część była już kontrolowana przez wspieranych przez Moskwę separatystów, zanim Władimir Putin rozkazał swoim wojskom zaatakować całą Ukrainę.
Inwazja na Ukrainę. Co jest celem Rosji?
Prezydent Władimir Putin wielokrotnie zmieniał cele Rosji w wojnie. Ogłaszając inwazję wojsk rosyjskich w lutym ub.r., tłumaczył, że Rosja podjęła ten krok w celu "denazyfikacji" i "demilitaryzacji" Ukrainy. Wiosną zapewniał, że Moskwa nie zamierza okupować Ukrainy, ale już jesienią aneksję czterech ukraińskich regionów nazwał "głównym osiągnięciem wojny".
W dwunastym miesiącu agresji Putin stwierdził natomiast, że celem "specoperacji" jest "chronić ludzi i samą Rosję przed zagrożeniami, jakie próbują stworzyć na naszych historycznych terytoriach sąsiadujących z nami". – Nie możemy na to pozwolić – oświadczył rosyjski przywódca.
Czytaj też:
Rzecznik Kremla: Jest różnica między Finlandią a UkrainąCzytaj też:
Rosyjska broń atomowa na Białorusi. Nowe informacje