Wiele tematów domaga się opisania i reakcji. Wieści dobre i złe, krzywdy i bulwersujące niesprawiedliwości, ale także radości i znaki, że świat nie zmierza tak po prostu ku upadkowi jak mogłoby się wydawać ludziom przywiązanym do trwałych zasad i wartości.
Ale jednak dziś nie będzie o żadnej z tych spraw. O niektórych z nich może napiszę za tydzień lub dwa. Dziś jest Wielki Piątek, dzień w którym Syn Boży został zabity przez Naród, do którego posłał go Bóg. I na tym dobrze byłoby się skupić, na tym należy się zatrzymać. Bardziej, rzecz jasna, na Synu niż na Narodzie, którego niegodne postępowanie przed dwoma tysiącami lat reprezentuje
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.