Ks. Isakowicz-Zaleski o Wołyniu: Duda i Zełenski całkowicie to przemilczeli

Ks. Isakowicz-Zaleski o Wołyniu: Duda i Zełenski całkowicie to przemilczeli

Dodano: 
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski Źródło: PAP / Waldemar Deska
Absolutnie nie wierzę, że rząd nie odpuści sprawy Wołynia – stwierdził ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Duchowny odniósł się w ten sposób do pominięcia kwestii sporu o Wołyń podczas wizyty prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Polsce.

W środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył z wizytą do Polski. Jednym z punktów wizyty było wystąpienie prezydentów Polski i Ukrainy na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie.

Podczas mocnych wystąpień ukraińskiego przywódcy oraz prezydenta Andrzeja Dudy pominięty został jednak temat zbrodni na Wołyniu.

Ks. Isakowicz-Zaleski o przemilczanej sprawie Wołynia

– Z przykrością muszę powiedzieć, że absolutnie nie wierzę, że rząd nie odpuści sprawy Wołynia. Dlatego, że od ośmiu lat, jeśli mówimy o obecnie ekipie rządzącej, nic nie zrobiono – komentował sytuację ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

– W 2015 roku bomby nie spadały na Wołyń, więc można było spokojnie prowadzić ekshumacje, a tymczasem przez ostatnie lata zostały zaniechane wszystkie działania. Sądzę, że to, co zabolało rodziny, to fakt, że oni zarówno Andrzej Duda, jak i Wołodymyr Zełenski całkowicie to przemilczeli, a mieli prawo coś w tej kwestii powiedzieć – dodał duchowny w rozmowie na antenie Radia ZET.

twitter

– Prezydent osiem lat obiecywał, że coś uda się zrobić w tej sprawie. Zostały mu już tylko dwa lata, więc niech powie, że się tym nigdy nie zajmie. Premier też wie dobrze co się działo w sprawie Wołynia i kluczy w tej sprawie. W tej chwili temat jest przegrany, bo za życia ostatnich świadków nie będzie żadnych ekshumacji – tłumaczył dalej ks. Isakowicz-Zaleski.

Pamięć o Wołyniu. Rzecznik MSZ: Zostało to powiedziane Zełenskiemu wprost

Ciągle brakuje prostego powiedzenia przez ukraińskich przywódców: "tak, nasz naród to zrobił" – przyznał kilka dni temu rzecznik MSZ Łukasz Jasina, pytany o Wołyń.

Jasina zwrócił uwagę, że w środę po raz pierwszy w historii "naszych polsko-ukraińskich zjazdów przyjaźni, które mają miejsce od ubiegłego roku" na agendzie pojawiły się też "te wszystkie rysy". Rzecznik wymienił w tym kontekście kwestię Wołynia oraz rolnictwa. Oba tematy zostały rozwinięte w dalszej części rozmowy

– Niestety, zbliża się jednak okrągła, 80. rocznica ludobójstwa wołyńsko-galicyjskiego i nie będzie się można nad tą rocznicą prześliznąć, tak jak próbowali niektórzy to zrobić rok temu – powiedział Jasina. – Ukraińcy i tak rozumieją tę sprawę lepiej niż rok temu, ale chyba za wolno to wszystko idzie, jeżeli chodzi o nasze pragnienia. Ukraińcy coraz lepiej rozumieją, że bez jakiejś formy rozliczenia wspólnego z tą zbrodnią, rozliczenia związanego z pamięcią, stosunków polsko-ukraińskich się nie rozwiąże. Zostało to wczoraj powiedziane wprost prezydentowi Zełenskiemu, podczas wszystkich rozmów – powiedział rzecznik MSZ.

– Zobaczymy, jaka będzie ukraińska reakcja, mają na to kilka miesięcy – dodał.

Czytaj też:
Sprawa rzezi wołyńskiej. Były szef MSZ: Musimy trochę empatycznie podejść do Ukrainy
Czytaj też:
Dr Anusz: Zjednoczona Prawica nie mogła nie zareagować. Politycznie na tym zyska

Źródło: Radio ZET
Czytaj także