PŁYWANIE W KISIELU | Opowieść – powtarzam za Tatą – niemieckiego żołnierza, który w pewnym okresie wojny kwaterował w skonfiskowanym przez okupantów rodzinnym domu moich dziadków w Czerwińsku
Front wschodni, zima, zbliża się Boże Narodzenie. Zmarznięci Niemcy czekają z utęsknieniem na paczki świąteczne z kraju, bo wiadomo, czego się w nich można spodziewać: papierosów, czekolady, mleka skondensowanego, najbardziej pożądanych luksusów. Nagle uderza wieść, że pociągu z prezentami nie będzie: został zagarnięty przez jakiś ruski wypad.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.