"Nic się nie zmieniło". Świątek po raz kolejny zabrała głos w sprawie wojny

"Nic się nie zmieniło". Świątek po raz kolejny zabrała głos w sprawie wojny

Dodano: 
Polska tenisistka Iga Świątek
Polska tenisistka Iga Świątek Źródło:PAP/EPA / IAN LANGSDON
Iga Świątek po raz kolejny zabrała głos w sprawie wojny na Ukrainie. Polska tenisistka skomentowała działania Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl).

W niedzielę Iga Świątek pokonała Arynę Sabalenkę 2:0 (6:3, 6:4) i wygrała tenisowy turniej WTA 500 w niemieckim Stuttgarcie. Polka obroniła tym samym tytuł.

Świątek: To jest dezorientujące

W rozmowie z "Tennis-Update" Świątek zabrała głos w sprawie decyzji MKOl odnośnie startów Rosjan i Białorusinów na igrzyskach olimpijskich.

– Rosyjscy i białoruscy sportowcy są przywracani w coraz większej liczbie dyscyplin, co jest dezorientujące. Z mojej perspektywy nic się na Ukrainie nie zmieniło i nadal trwa tam wojna, więc takie decyzje jak ta Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego są zastanawiające – powiedziała polska tenisistka. – Wiem, że to trudne, ale mam nadzieję, że sport będzie łączył ludzi, a nie dzielił. Napięcia są ogromne i jest to wyczuwalne także wśród zawodników. Ja jestem tylko sportowcem i nie mam na to wszystko zbyt wielkiego wpływu – dodała.

Liderka światowego rankingu WTA tenisistek już wcześniej krytykowała działania federacji sportowych po rosyjskiej agresji na Ukrainę. – Słyszałam, że po II wojnie światowej niemieccy gracze nie byli dopuszczani, jak również japońscy i włoscy. Czuję, że takie rzeczy pokazałyby rosyjskim władzom, że może nie warto – mówiła w wywiadzie dla BBC. I podkreśliła, iż światowy tenis od początku wojny ukraińsko-rosyjskiej "mógł postępować lepiej".

Sportowcy z Rosji i Białorusi

Pod koniec marca Międzynarodowy Komitet Olimpijski przywrócił możliwość startów Rosjan i Białorusinów w sportach indywidualnych. Sportowcy ci będą mieli prawo startu pod neutralną flagą. Możliwość startu ma dotyczyć jednak tylko tych zawodników, którzy nie wspierali aktywnie wojny na Ukrainie oraz nie są związani z wojskiem i klubami wojskowymi.

Ukraina, Polska, Estonia, Łotwa i Litwa zagroziły bojkotem igrzysk olimpijskich w przypadku dopuszczenia do rywalizacji sportowców z Rosji i Białorusi.

Czytaj też:
Świątek wspomina spotkanie z prezydentem. "Jak w amerykańskim filmie"
Czytaj też:
Iga Świątek najlepszym sportowcem 2022 roku

Źródło: TVP Info
Czytaj także