"Na listach tylko ci, którzy są za liberalizacją aborcji"

"Na listach tylko ci, którzy są za liberalizacją aborcji"

Dodano: 
Minister zdrowia Izabela Leszczyna
Minister zdrowia Izabela Leszczyna Źródło:PAP / Tomasz Waszczuk
Posłanka PO Izabela Leszczyna potwierdziła, że na listach wyborczych PO znajdą się tylko osoby, które są za liberalizacją aborcji.

Wiceprzewodnicząca PO Izabela Leszczyna została zapytana przez dziennikarza czy: "Tusk nie toleruje konserwatystów w PO?".

– Nie, to złe słowo. Ale na listach tylko ci, którzy są za liberalizacją aborcji – odpowiedziała posłanka. – Prawa człowieka są warunkiem sine qua non demokratycznego państwa. Prawo kobiety do decydowania o macierzyńskie i ewentualnej aborcji do 12. tygodnia ciąży po konsultacji z lekarzem jest prawem człowieka – tłumaczyła dalej polityk.

Leszczyna odniosła się także do sytuacji posła Bogusława Sonika, który nie podporządkował się Donaldowi Tuskowi w kwestii prawa aborcyjnego, w związku z czym, ma zostać skreślony z listy KO.

– Tworzymy Polskę dla obywateli i obywatelek, a nie dla zasłużonych opozycjonistów. Wiceszefowa Platformy Obywatelskiej zaznacza przy tym, że "cały demokratyczny świat uznaje prawo kobiety do decyzji o macierzyństwie, tylko kraje absolutnie autorytarne i wyznaniowe tego nie uznają". – To nie jest skręcanie na lewo – dodała polityk.

"To macie zagwarantowane". Tusk nie wpuści przeciwników aborcji na listy PO

Lider Platformy Obywatelskiej zapowiedział już rok temu, że przeciwnicy aborcji nie znajdą się na listach wyborczych Platformy.

W trakcie ubiegłorocznego "Campusu Polska Przyszłości" odbyła się debata z udziałem Rafała Trzaskowskiego i Donalda Tuska. Podczas dyskusji z sali padło pytanie o kwestię aborcji. Wywołany do odpowiedzi Tusk stwierdził, że aborcja to decyzja kobiety, a nie "księdza, prokuratora, policjanta czy działacza partyjnego". Były premier zadeklarował, że dzień po wygranych wyborach PO przedstawi projekt ustawy dopuszczającej zabijanie nienarodzonych dzieci do 12. tygodnia ciąży.

Tusk odniósł się także do głosów krytyki, które wskazywały, że w trackie 8-letnich rządów PO nie zrobiła nic, aby zliberalizować prawo do przerywania ciąży. Polityk zdeklarował, że w najbliższych wyborach na listach jego partii nie znajdzie się miejsce dla przeciwników aborcji.

Czytaj też:
Wałęsa o związkach partnerskich: Nie nazywajcie tego rodziną
Czytaj też:
Czy wykształcone kobiety nie chcą rodzić dzieci?

Źródło: Radio Zet
Czytaj także