Sonik: Mam zamiar startować do Sejmu

Sonik: Mam zamiar startować do Sejmu

Dodano: 
Bogusław Sonik
Bogusław Sonik Źródło:PAP / Grzegorz Momot
Bogusław Sonik nie podporządkował się Donaldowi Tuskowi, w związku z czym, ma zostać skreślony z listy KO. Polityk chce jednak kandydować w wyborach do Sejmu.

– Mam taki zamiar – startować do Sejmu. W końcu spędziłem wiele lat w polityce i zawsze starałem się wykorzystywać funkcje, jakie pełniłem, do tego, żeby służyć wyborcom i aby robić rzeczy pożyteczne. Myślę, że to zostało docenione – powiedział Bogusław Sonik w piątkowym programie "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News.

"Radykalna zmiana"

Parlamentarzysta zwrócił uwagę na "radykalną zmianę" dot. stanowiska przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska ws. aborcji. Jego zdaniem, PO zawsze szczyciła się tym, że jest partią tolerancyjną, która ma wiele nurtów ideowych i dzięki temu odnosi sukcesy wyborcze. – W tej chwili postawienie tej sprawy jako pierwszej, sztandarowej oznacza gwałtowny skręt w lewo – zauważył.

Przypomnijmy, że jeszcze w ubiegłym roku szef PO zagroził trzem posłom Platformy, że nie znajdą się ponownie na listach wyborczych Koalicji Obywatelskiej. Wskazani wówczas przez Tuska deputowani to: Eugeniusz Czykwin, Bogusław Sonik i Ryszard Wilczyński.

Sonik: Skreślono mnie z listy

– To prawda, że liczba konserwatystów w PO skurczyła się, usunięci zostali Raś i Zalewski. Ze mną jeszcze nikt nie rozmawiał na ten temat. Z portalu internetowego i z wywiadu z sekretarzem generalnym partii dowiaduje się, że nie ma dla mnie miejsca. Tak się nie robi. Jeżeli ktoś 20 lat jest w partii, to wypada przynajmniej porozmawiać i stosować mniej żołnierskie, kapralskie metody – mówił poseł Bogusław Sonik. – Wiele miesięcy upłynęło i myślę, że był czas na to, aby władze partyjne rozmawiały po prostu na ten temat, a nie w zaciszu gabinetów podejmowały decyzje bez konsultacji, bez rozmowy. Na najbliższym posiedzeniu poproszę szefa klubu o taką rozmowę – zaznaczył.

Sonik zauważył również, iż PO "skręcała coraz bardziej na lewo, poszerzając to lewe skrzydło, wypychając tych, którzy mieli bardziej konserwatywne spojrzenie na politykę". – Ja też zresztą częściowo się czułem wypychany, nie tak dawno bez rozmowy ze mną skreślono mnie z listy delegacji do Rady Europy. Więc ten proces trwa – przyznał.

Czytaj też:
Tusk grozi posłom PO: Już nie będą więcej w polskim parlamencie
Czytaj też:
Lenz wycięty z list PO. "Tusk w kampanii nie wybacza"

Źródło: Polsat News
Czytaj także