Tusk grozi posłom PO: Już nie będą więcej w polskim parlamencie

Tusk grozi posłom PO: Już nie będą więcej w polskim parlamencie

Dodano: 
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Posłowie Platformy, którzy nie zagłosowali przeciwko ustawie "lex Czarnek" mogą mieć problemy. Donald Tusk stawia sprawę jasno.

Po tym jak Senat odrzucił projekt Lex Czarnek 2.0, ustawa wróciła do Sejmu, gdzie posłowie ponownie nad nią głosowali. Za odrzuceniem uchwały Senatu głosowało 224 posłów. Wymagana większość bezwzględna to 223 posłów.

Zjednoczonej Prawicy udało się odrzucić weto Senatu i to pomimo faktu, że na sali sejmowej zabrakło siedmiu posłów PiS, jak również Łukasza Mejzy, Pawła Kukiza Zbigniewa Girzyńskiego (Polskie Sprawy). Z kolei Jarosław Sachajko i Stanisław Żuk wstrzymali się od głosu.

PiS-owi udało się przepchnąć ustawę dzięki nieobecności na sali polityków opozycji. W głosowaniu nie wzięło udziału m.in. trzech posłów Koalicji Obywatelskiej – Eugeniusz Czykwin, Bogusław Sonik i Ryszard Wilczyński.

Ostre stanowisko Tuska

Lider KO Donald Tusk nie kryje oburzenia zaistniałą sytuacją. Polityk mówi wprost – kto nie usprawiedliwi swojej nieobecności, nie znajdzie miejsca na listach KO.

– Powiedziałem to tuż po moim powrocie do polskiej polityki polityczkom i politykom Koalicji Obywatelskiej i mojej partii, PO, że dyscyplina to jest jeden z tych egzaminów, z tych testów, które muszą zdać, żeby przekonać Polaków, że będą lepiej rządzić. Nie może być tak, że ktoś nie głosuje tak w ogóle, z zasady, bo to jest praca, to jest obowiązek służbowy, ale też odpowiedzialność obywatelska i bardzo konkretne wymierne sprawy, jak „lex Czarnek” — powiedział Donald Tusk na konferencji prasowej.

Polityk zapewnia, że wobec trzech posłów nieobecnych na sali będą wyciągnięte konsewkencje. – Ja powiedziałem, niechcący mi się wówczas zrymowało, nie mam ambicji poetyckich, ale akurat tak mi się zrymowało, że kto nie głosuje, ten nie kandyduje. I będę się trzymał tej zasady w sposób bardzo konsekwentny. Jeśli ktoś nie głosuje bez jakiegoś jednoznacznie brzmiącego usprawiedliwienia, pobyt w szpitalu, nie wiem, wiecie, o co mi chodzi. Jeśli ktoś nie głosuje, bo ma kiepskie wytłumaczenie dla tego faktu, po prostu już nie będzie więcej w polskim parlamencie i to mogę państwu tutaj zadeklarować – podkreślił lider KO.

Czytaj też:
"PiS w stanie rozkładu". Zaskakujący wpis Tuska
Czytaj też:
Donald i Okno Pana Boga

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także