Przeciąganie liny
  • Piotr SemkaAutor:Piotr Semka

Przeciąganie liny

Dodano: 
Mateusz Morawiecki i Zbigniew Ziobro w Sejmie
Mateusz Morawiecki i Zbigniew Ziobro w Sejmie Źródło:PAP / Marcin Obara
Wizja podziału w Zjednoczonej Prawicy to alternatywa, od której formalnie odżegnują się i PiS, i Suwerenna Polska. Ale każdy, kto pamięta, że polityka jest sumą nie tylko interesów, lecz także emocji, wie, że taki rozwój wydarzeń pojawia się niespodziewanie.

Zabrzmi to może nieco trywialnie, ale relacjonowanie sporów na linii Prawo i Sprawiedliwość – Suwerenna Polska przypominać zaczyna troszeczkę relacjonowanie brazylijskiej telenoweli. Wszystkie postacie w tym przedstawieniu nie są nowe, ich racje są powszechnie znane. Niewiadomą, która przykuwa uwagę dziennikarzy i polityków, jest ostateczna decyzja Jarosława Kaczyńskiego. A ten polityczny sfinks będzie odkładał swój werdykt do ostatniej chwili. Ale nie zmienia to faktu, że obserwowanie owego przeciągania liny jest pouczające i z pewnością interesuje dużą część prawicowych wyborców. Kto kogo zmusi do cofnięcia się i na ile?

Tylko lista PiS

Najnowszy zwrot w akcji pojawił się wraz z wywiadem Zbigniewa Ziobry w tygodniku „Do Rzeczy” [nr 21/2023]. Minister sprawiedliwości zarzucił premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, że ten „pomylił się we wszystkich najważniejszych decyzjach unijnych”. Jak powiedział minister: „W efekcie zgody premiera na unijny mechanizm warunkowości i KPO Polska będzie stopniowo traciła suwerenność”.

Premier Morawiecki, który zazwyczaj ignorował tego typu krytykę, tym razem przygotował bardzo barwną ripostę.

Cały artykuł dostępny jest w 22/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także