– Nie mam wątpliwości, że wpływy rosyjskie wymagają wyjaśnienia. Tego typu komisje istnieją w innych państwach i są bardzo potrzebne – stwierdził prezydent w oświadczeniu wygłoszonym w Pałacu Prezydenckim przywołując przykłady ze Stanów Zjednoczonych i Francji, gdzie Rosja próbowała ingerować w procesy wyborcze. Z tego względu oraz w trosce o bezpieczeństwo kraju i transparentność życia publicznego, prezydent zdecydował o podpisaniu ustawy powołującej komisję do życia.
Opozycja przekonuje, że komisja zostanie powołana przede wszystkim po to, aby tuż przed wyborami uderzyć w lidera PO Donalda Tuska.
Skurkiewicz o dziennikarzach
– Moim zdaniem również wielu dziennikarzy powinno stanąć przed tą komisją, którzy również mają w swojej działalności pewnego rodzaju naleciałości prorosyjskie – mówił w Sejmie w rozmowie z dziennikarzami wiceminister obrony, senator PiS Wojciech Skurkiewicz. – Tych rzeczy jest naprawdę wiele – dodał polityk, nie wymieniając jednak konkretnych nazwisk.
Tusk do Dudy: Zapraszam na konsultacje społeczne 4 czerwca
"Panie Prezydencie, zapraszam na konsultacje społeczne 4 czerwca. Będzie nas dobrze słychać i widać z okien Pańskiego pałacu. Przyjdziecie?" – taki wpis opublikował na Twitterze Donald Tusk. Lider Platformy nawiązał do planowanego na 4 czerwca marszu opozycji. Z jego wpisu można wywnioskować, że uczestnicy pojawią się przed Pałacem Prezydenckim.
Czytaj też:
"Możecie skoczyć", "zła decyzja". Fala komentarzy po decyzji prezydenta