Białoruskie służby ostrzegają Łukaszenkę. Padły słowa o Polsce

Białoruskie służby ostrzegają Łukaszenkę. Padły słowa o Polsce

Dodano: 
Aleksandr Łukaszenka, prezydent Białorusi
Aleksandr Łukaszenka, prezydent Białorusi Źródło: Wikimedia Commons
Jak twierdzi białoruskie KGB, służby specjalne kilku krajów m.in. Polski i Ukrainy szkolą ochotników, którzy mają obalić rząd w Mińsku.

Zastępca szefa Wydziału Śledczego białoruskiego KGB Konstantin Byczek poinformował, że białoruskie służby są w posiadaniu informacji o tajnym programie szkoleń prowadzonym przez państwa Zachodnie, w którym biorą udział białoruscy ochotnicy. Ich zadaniem jest wzniecenie powstania i obalenie rządu w Mińsku.

W programie mają brać udział m.in. Polska i Ukraina oraz państwa bałtyckie. Jednostki specjalne z tych krajów (polski GROM i ukraińska SBU) mają szkolić bojowników.

– Znamy tożsamość szkolących ich funkcjonariuszy służb specjalnych. Znamy fundusze, które pod wiarygodnym pretekstem finansują działalność terrorystyczną – stwierdził Byczek cytowany przez rosyjską agencję informacyjną TASS.

Zdaniem Białorusinów, ochotnicy są najpierw szkoleni przez polskie i ukraińskie jednostki specjalne, by potem zostać wysłani na Ukrainę, gdzie są testowani w boju i gdzie nabierają niezbędnego doświadczenia. Następnie wracają na Białoruś, gdzie przygotowują się do "ataków terrorystycznych, opracowują plany zbrojnej inwazji na terytorium Białorusi, w tym przy wsparciu regularnych oddziałów tych krajów".

Przedstawiciel KGB zapewnił, że białoruskie służb mają możliwości wyeliminowania zagrożenia. a "zbiegli terroryści i stojący za nimi kolektyw Zachodu nie mają szans".

Kolejna oskarżenia

Aleksander Łukaszenka powiedział na początku czerwca, że w Polsce, na Litwie i Ukrainie kraje zachodnie szkolą "członków nielegalnych grup zbrojnych", aby go obalić. Przekonywał też, że na samej Białorusi podejmowane są próby tworzenia "uśpionych komórek ekstremistycznych". – Widzimy to i nie dopuścimy do tego – oświadczył.

Łukaszenka wspiera rosyjskiego prezydenta Władimira Putina w wojnie z Ukrainą. Białoruś też jest agresorem, ponieważ udostępniła swoje terytorium do ataku – 24 lutego ub.r. Rosjanie wkroczyli stamtąd na Ukrainę od północy.

Czytaj też:
Prigożyn wywalczył dymisję Szojgu? Eksperci z USA mówią już o nowym szefie rosyjskiego MON
Czytaj też:
"Dlatego zdecydował się zaakceptować układ". Były szef CIA wyjaśnił zachowanie Prigożyna

Źródło: polsatnews.pl / TASS
Czytaj także