Po ataku na YouTube. Odpowiedź ks. Łukasza Kadzińskiego
  • Tomasz RowińskiAutor:Tomasz Rowiński

Po ataku na YouTube. Odpowiedź ks. Łukasza Kadzińskiego

Dodano: 
Ks. Łukasz Kadziński
Ks. Łukasz Kadziński Źródło: YouTube / PCh24TV
Kilka dni temu na portalu YouTube został opublikowany materiał filmowy Pawła Kostowskiego, który oskarża znanego wielu ks. Łukasza Kadzińskiego, a także jego środowisko o sekciarstwo.

Film zatytułowany został "Byłem w sekcie" i – jak można sądzić po dodanym hasztagu – jest to pierwszy z serii filmów, jakich możemy się spodziewać na temat środowiska ks. Kadzińskiego. Jak mówi i pisze Kostowski, przed laty przez sześć lat był związany ze środowiskiem ks. Kadzińskiego.

Czytelnikom "Do Rzeczy" środowisko i osoba ks. Łukasza Kadzińskiego mogą być znane choćby dzięki działalności Fundacji Dobrej Edukacji "Maximilianum". O szkole Fundacji "Maximilianum" reportaż na portalu Afirmacja.info opublikował niedawno Jan Pospieszalski. Samo środowisko pisze o sobie, że "skupia [...] rodziny zdecydowane prowadzić życie w duchu katolickim i patriotycznym. W związku z sytuacją panującą obecnie w szkołach – z programową deprawacją dzieci, pozbawianiem ich jakichkolwiek odniesień do Pana Boga oraz odrywaniem ich od rodziny – chcemy wzywać do przeciwstawienia się narzucanej demoralizacji i do uczenia dzieci w domu, w duchu katolickim, patriotycznym i rodzinnym".

Paweł Kostowski dał się poznać jako autor demaskatorskiego filmu "Egzorcyzmy polskie". Na stronie dedykowanej temu filmowi oskarżył o "stosowanie przemocy przez księży diecezji warszawsko-praskiej oraz zmuszanie osoby bezradnej do poddawania się czynnościom seksualnym". Chodziło o działalność egzorcystów diecezji warszawsko-praskiej. "Robię to dlatego, że chcę opowiedzieć o nadużyciach i przestępstwach, których dopuszczają się księża egzorcyści w Kościele katolickim w Polsce. Historię głównej bohaterki filmu opisałem w liście do biskupów zgodnie z kościelną procedurą".

Wedle informacji podanych w mediach społecznościowych przez Kostowskiego w sprawę oskarżeń wobec ks. Łukasza Kadzińskiego może być także zaangażowany znany dziennikarz Tomasz Terlikowski. Jak napisał Kostowski: "Red. Terlikowski włożył dużo trudu, żeby tę sprawę zweryfikować".

Od ks. Łukasza Kadzińskiego redakcja "Do Rzeczy" otrzymała oświadczenie, które bez zmian publikujemy poniżej.

OŚWIADCZENIE

Publikacja dotycząca mojej działalności duszpasterskiej, zawierająca treści, które uważam za pomówieniowe, stała się już podstawą zawiadomienia, jakie skierowałem do Prokuratury Okręgowej w Płocku.

Dotyczy ono także innych, wcześniejszych zdarzeń i podejmowanych w stosunku do mnie działań.

Oczekując czynności prokuratury, będę unikał komentarzy w tej sprawie.

Jednocześnie jednak oświadczam, iż czuję się pokrzywdzony w tej sprawie.

Ks Łukasz Kadziński

Skontaktowaliśmy się z Prokuraturą Okręgową w Płocku, która potwierdziła, że takie zawiadomienie rzeczywiście do niej wpłynęło. Redakcja "Do Rzeczy" będzie się przyglądać dalszemu przebiegowi tej sprawy.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także