Prezydent Polski Andrzej Duda złożył w niedzielę niezapowiedzianą wizytę na Ukrainie i spotkał się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Podróż polskiego przywódcy związana jest z 80. rocznicą rzezi wołyńskiej.
Przywódcy wzięli udział w mszy świętej w intencji pomordowanych Polaków, w Katedrze Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Łucku. Uroczystości przewodniczył abp Visvaldas Kulbokas, nuncjusz apostolski na Ukrainie.
"Mówienie, że jest to jakiś sukces, to kompletne nieporozumienie"
O wizycie prezydenta Dudy na Ukrainie i znaczeniu wspólnego uczestnictwa przywódców w nabożeństwie rozmawiali w studiu Polsat News przedstawiciele Konfederacji – Krzysztof Bosak, PiS – Radosław Fogiel, PSL – Dariusz Klimaczak, Lewicy – Włodzimierz Czarzasty i minister Paweł Szrot z Kancelarii Prezydenta RP.
– To nie są gesty, to konkretna aktywność ze strony prezydenta Zełenskiego – skomentował dzisiejsze wydarzenia minister Szrot.
Tymczasem lider Konfederacji stwierdził, że "mówienie o jakimś szczególnym upamiętnieniu jest wprowadzaniem opinii publicznej w błąd". Jak podkreślił dalej polityk Konfederacji, z doniesień medialnych wynika, że "pan prezydent bierze udział we mszy świętej zorganizowanej w celu upamiętnienia ofiar, a nie w jakimś wydarzeniu organizowanym przez niego czy prezydenta Zełenskiego". – Mówienie, że jest to jakiś sukces, to kompletne nieporozumienie – ocenił Bosak.
Spięcie Bosaka z Foglem
– Żaden gest nie zastąpi konkretnych decyzji politycznych – potwierdził opinię polityka Konfederacji Klimczak. –Potrzebujemy ekshumacji, godnego pochówku ofiar i potępienia sprawców – tłumaczył dalej poseł i dodał: "Cała Polska po wydarzeniach w Buczy mówi, że tam było ludobójstwo, to dlaczego strona ukraińska nie może powiedzieć, że także ludobójstwem były wydarzenia na Wołyniu".
W obronie działań prezydenta stanął przedstawiciel PiS, który zwrócił uwagę, że nigdy wcześniej przywódcy Ukrainy nie brali udziału w tego typu mszy świętej. Fogiel stwierdził też, że symboliczne wydarzenia z Łucka utrudniają przedstawicielom Konfederacji ataki na politykę Warszawy. – Konfederacja na pamięci ofiar próbuje uprawiać politykę – podkreślił.
– Jest pan żałosny panie Fogiel – odpowiedział posłowi Bosak, przypominając niedawną wypowiedź Antona Drobowycza, szefa ukraińskiego IPN ws. ekshumacji ciał ofiar zbrodni wołyńskiej. – Nie możemy wyrazić zgody na ekshumacje Polaków na Ukrainie, dopóki ukraińskie groby w Polsce są zagrożone – tłumaczył w połowie czerwca Drobowycz.
Czytaj też:
Andrzej Duda w Łucku. Ukraińcy podziękowali polskiemu prezydentowiCzytaj też:
Abp Gądecki odprawił mszę przy mogile pierwszych ofiar rzezi wołyńskiej