Jak powiedział doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan, prezydent Joe Biden "będzie szczery” w trakcie spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim podczas szczytu NATO na Litwie. Amerykański przywódca planuje także "uważnie wysłuchać” swojego ukraińskiego odpowiednika.
Słowa Sullivana to reakcja na wczorajsze ostre słowa Zełenskiego. Przed wylotem na wileński szczyt prezydent Ukrainy wyraził niezadowolenie ze stanowiska w sprawie członkostwa swojego kraju w NATO.
Ukraina jeszcze nie w NATO
Podczas konferencji prasowej Sullivan wskazał również powody, dla których Ukrainie nie zaproponowano członkostwa podczas trwającego szczytu NATO. Wskazał, że sojusz byłby w stanie wojny z Rosją, gdyby Ukraina przystąpiła teraz. Sullivan przedstawił także konieczność przeprowadzenia przez Kijów dodatkowych reform.
– Sojusz powiedział wczoraj jednym głosem, że nie możemy się doczekać przyszłości z Ukrainą w NATO. Będziemy pracować z Ukrainą na drodze do członkostwa. Ale dzisiaj nie jesteśmy gotowi zaprosić Ukrainy. Prezydent Zełenski miał oczywiście inne zdanie w tej sprawie Ale dziś prezydent Biden będzie z nim szczery, jak to robił podczas każdej rozmowy telefonicznej i spotkania, które odbyli, przedstawiając swoje argumenty, przedstawiając swoje przemyślenia, a następnie uważnie słuchając, co mówi prezydent Zełenski – powiedział Sullivan.
Co musi zrobić Kijów
Zapytany, jakie konkretne reformy musi wdrożyć Kijów, Sullivan wskazał, że piłka jest po stronie Ukrainy, która otrzymała konkretne zadania w ramach rocznego programu narodowego w NATO. Dodał jednak, że Sojusz i Ukraina "położą szczególny nacisk na szybki postęp w niektórych obszarach, aby zwiększyć stabilność ukraińskiej demokracji”.
Mówiąc o warunkach zakończenia wojny, Sullivan powiedział, że rozumie pragnienie Ukrainy, by stać się członkiem NATO "jak najszybciej”, ale zaznaczył, że sytuacja jest "dynamiczna”.
Czytaj też:
Szwecja w NATO w zamian za F-16 dla Turcji? Ciekawe doniesieniaCzytaj też:
"Wzbudziła niepokój". Chiny reagują na decyzję USACzytaj też:
"Opóźnialiśmy tę decyzję jak tylko mogliśmy". Ukraina otrzyma od USA zakazaną broń