W kwietniu administracja prezydenta USA poinformowała Kongres o planowanej sprzedaży Turcji pakietu modernizacyjnego do posiadanych przez ten kraj myśliwców F-16. Wartość kontraktu opiewa na 259 mln dolarów. Jednak Kongres blokował decyzję ws. sprzedaży Turcji dodatkowych myśliwców. Teraz ma się to zmienić.
– Waszyngton będzie kontynuował procedurę przekazania myśliwców F-16 do Turcji w porozumieniu z Kongresem – powiedział we wtorek doradca ds. bezpieczeństwa narodowego w Białym Domu, Jake Sullivan.
Turcja zwróciła się w październiku 2021 r. o zakup myśliwców F-16 Lockheed Martin Corp (LMT.N) za 20 miliardów dolarów i prawie 80 zestawów modernizacyjnych do istniejących samolotów bojowych. Przemawiając przed szczytem przywódców NATO, który rozpoczął się we wtorek w stolicy Litwy Wilnie, Sullivan wskazał, że prezydent USA Joe Biden "jasno powiedział, że popiera transfer". – Nie przekazał żadnych zastrzeżeń. Zamierzamy iść w tej kwestii naprzód – powiedział dziennikarzom Sullivan, nie podając żadnych szczegółów na temat terminu.
Koniec blokady
Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Senatu USA Bob Menendez, demokrata, który blokował transfer, stwierdził w poniedziałek, że prowadzi rozmowy z administracją Bidena. Zarówno tureccy urzędnicy, jak i administracja prezydenta USA, odrzucili wszelkie sugestie, że zgoda Ankary na przystąpienie Szwecji do NATO była powiązana ze sprzedażą F-16.
"Jednak niektórzy dyplomaci i analitycy uważają, że prezydent Turcji wykorzystywał zgodę na członkostwo Szwecji, aby wywierać presję na Waszyngton w sprawie samolotów bojowych i że Biden zawarł w tej sprawie umowę" – opisuje Reuters.
Jeden z byłych ambasadorów Francji w Waszyngtonie, Gerard Araud, napisał na Twitterze w odpowiedzi na oświadczenie Sullivana, że "szwedzki szantaż się opłacił".