Gen. Komornicki: Rosja jest na tyle silna, by w tym roku zaatakować kraje bałtyckie

Gen. Komornicki: Rosja jest na tyle silna, by w tym roku zaatakować kraje bałtyckie

Dodano: 
Były z-ca Szefa Sztabu. gen. Leon Komornicki
Były z-ca Szefa Sztabu. gen. Leon Komornicki Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
Rosja już dziś jest na tyle silna, by w tym roku zaatakować kraje bałtyckie – twierdzi generał Leon Komornicki, były zastępca szefa Sztabu Generalnego WP.

Generał Leon Komornicki uważa, że bez wsparcia Stanów Zjednoczonych Ukraina nie będzie w stanie wygrać wojny z Rosją. – Europa powinna być mediatorem, a nie podążać kursem przeciwko polityce i strategii Stanów Zjednoczonych – powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" były wiceszef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.

– Europa nie ma żadnej siły, nie ma żadnej sprawczości, za wyjątkiem polityki i pieniędzy. (...) Przez 30 lat Europa spała głębokim snem. Nie można się pozbywać tego, co jest w europejskiej przestrzeni najistotniejsze, czyli przezorności. Jej nie może zabijać chciwość, a tak się stało. Robiono interesy za wszelką cenę z Rosją. Nie patrzono na to, co Rosja zaczyna wyczyniać w stosunku do swojego najbliższego otoczenia, ale także wewnątrz swojego państwa. Rosja rozprawiła się z opozycją polityczną na oczach całej Europy. Rozprawiała się z tą opozycją także na obszarze Unii Europejskiej – mówił wojskowy.

Rosja oszukała Europę

Jego zdaniem błędem było podejście do Rosji, w ramach którego uznano, że "Rosja nie napadnie, że Rosja jest innym, cywilizowanym krajem, że trzeba z nią robić interesy, Putin to Europejczyk, a art. 5. NATO jest wystarczającym atrybutem naszego bezpieczeństwa". – Wchodząc do NATO zapomniano, że najważniejszy jest punkt, który zobowiązuje każdego członka NATO do ogromnego wysiłku, partycypacji na rzecz potencjału NATO. Żadne państwo, także Polska, nie wywiązało się z tego. Mamy oczekiwania wobec NATO roszczeniowe, a szczególnie wobec USA. To miało być panaceum na wszystko – krytykował gen. Komornicki.

Gen. Leon Komornicki zaznacza, że rozłam w relacjach Europy z USA może doprowadzić do osłabienia NATO, a w konsekwencji do zachęcenia Rosji do sprawdzenia art. 5 Sojuszu. – Może do tego dojść niedługo. Stworzy to dylemat strategiczny dla europejskiego środowiska bezpieczeństwa. Zaatakują kraje nadbałtyckie. To jest pokusa, z której Rosja nie zrezygnowała, ale nawet ją zaplanowała w swoim kolejnym kroku ku odbudowie strefy wpływów – wskazał gen. Komornicki.

Czytaj też:
Wiadomo, co chce uzyskać od Trumpa Zełenski
Czytaj też:
"Cele Rosji są niezmienne". Zełenski komentuje atak na Ukrainę


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: rp.pl
Czytaj także