Jak ustalił reporter RMF FM, podczas wczorajszego posiedzenia sztabu Prawa i Sprawiedliwości większością głosów zapadła decyzja o pozbawieniu Adama Niedzielskiego funkcji ministra zdrowia.
Politycy PiS wskazują, że decyzja Niedzielskiego o upublicznieniu danych lekarza była poważnym błędem, a na takie partia, w obliczu zbliżającej się kampanii wyborczej, nie może sobie pozwolić. Stanowisko ministra zdrowia jest wobec tego "nie do obrony".
Choć decyzja o dymisji oficjalnie jeszcze nie zapadła, a sam Niedzielski "nadal walczy, choć szans na utrzymanie się na powierzchni nie ma w zasadzie żadnych", to wszystko wskazuje na to, że los ministra zdrowia jest przesądzony i rozstrzygnie się już niedługo.
Przypomnijmy, że Adam Niedzielski miał w najbliższych wyborach kandydować do Sejmu z list PiS. Minister zdrowia miał być "jedynką" w Pile. Obecnie wydaje się jednak, że straci on możliwość ubiegania się o mandat poselski.
Rzecznik zaprzecza
O potencjalną dymisję Niedzielskiego był w poniedziałek pytany rzecznik rządu. Piotr Müller wskazał, że, na razie "żadnych decyzji co do konsekwencji nie ma". Dodał jednak, że Niedzielski, jak każdy członek Rady Ministrów, "musi być gotowy na to, żeby odpowiadać za swoje błędy".
– Natomiast te wyjaśnienia, które zostały przedstawione opinii publicznej, mam nadzieję że satysfakcjonują też tych, którzy w tym sporze nie mogli się odnaleźć – powiedział.
Afera Niedzielskiego
W piątek Adam Niedzielski zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym dementował nieprawdziwe informacje podane przez TVN24. Jak opisał minister zdrowia, stacja przekazała, że "pacjenci po operacjach ortopedycznych w Poznaniu nie dostali przez ostatnie 2 dni recept na leki przeciwbólowe".
Szef resortu zdrowia zamieścił jeszcze jeden wpis i to on stał się powodem kontrowersji. Niedzielski ujawnił w nim personalia lekarza i leki, które medyk sobie przepisał.
"Lek. Piotr Pisula, szpital miejski w Poznaniu wczoraj w @FaktyTVN «żadnemu pacjentowi nie dało się wystawić takiej recepty». Sprawdziliśmy. Lekarz wystawił wczoraj na siebie receptę na lek z grupy psychotropowych i przeciwbólowych. Takie to FAKTY. Jakie kłamstwa czekają nas dziś" – stwierdził Niedzielski na Twitterze.
Czytaj też:
Niedzielskiego czeka dymisja po wpadce z danymi lekarza? Nieoficjalnie: Jest decyzjaCzytaj też:
Lekarz domaga się od Niedzielskiego przeprosin i wpłaty 100 tys. zł