Minister spraw zagranicznych już 13 września br., podczas swojej wizyty w Kijowie, poinformował, że uzyskał zapewnienia postępu w sprawie wznowienia ekshumacji ofiar zbrodni wołyńskiej. Szef MSZ spotkał się wówczas z merem Lwowa Andrijem Sadowym.
Radosław Sikorski przekazał mediom, że omówił ze stroną ukraińską najważniejsze kwestie, "nie unikając trudnych tematów, takich jak potrzeba przywrócenia ekshumacji i chrześcijańskiego pochówku ofiar zbrodni wołyńskiej".
Sikorski: Ukraina deklaruje gotowość do pozytywnego rozpatrywania wniosków
Minister spraw zagranicznych ponownie nawiązał do tej kwestii. Okazuje się, że w sprawie nastąpił postęp.
– Ukraina potwierdza, że nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na jej terytorium – powiedział Sikorski, cytowany przez Radio Zet, po spotkaniu z szefem MSZ Ukrainy Andrijem Sybihą. Rozmowy dotyczyły m.in. przyszłości Ukrainy w UE.
Jak zaznaczył Sikorski, Kijów "deklaruje gotowość do pozytywnego rozpatrywania wniosków w tych sprawach".
Z kolei Sybiha podkreślił, że "zarówno Ukraińcy, jak i Polacy są zainteresowani tym, aby nie było między nami żadnych nieporozumień". – Jesteśmy na dobrej drodze, uważam, że mamy progres. I jest to odpowiednio zapisane w naszej wspólnej deklaracji – powiedział szef ukraińskiej dyplomacji.
Szef MSZ: Wołyń nie jest sprawą polityczną
Minister spraw zagranicznych informował o idących do przodu pracach ws. wznowienia ekshumacji również 13 września br., podczas wspólnej konferencji prasowej z tym samym politykiem.
– Uzyskałem zapewnienia postępu w sprawie wznowienia ekshumacji ofiar zbrodni wołyńskiej – powiedział w Kijowie Radosław Sikorski. – Jesteśmy przyjaciółmi, jako kraje i jako ministrowie. Rozmawiamy o wszystkim, także o rzeczach trudnych. Musimy mówić prawdę o zbrodni wołyńskiej, a także o innych wzajemnych aktach. A jednocześnie wybrać wspólną bezpieczną przyszłość. Jesteśmy gotowi do dyskusji o tym – stwierdził szef polskiego MSZ.
Zdaniem Sikorskiego sprawy ekshumacji na Wołyniu nie należy traktować "jako sprawy politycznej czy przedmiotu jakichś targów". – Zginęło ok. 100 tys. osób. Szczątki tych ludzi domagają się chrześcijańskiego pochówku. To jest obowiązek, a nie kwestia polityczna. To jest część europejskiego kanonu wartości, do której Ukraina należy – podkreślił.
Czytaj też:
Ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. Kombatanci domagają się pilnej interwencji władz RPCzytaj też:
Skandaliczna decyzja Ukraińców. Zgorzelski: Wyjątkowa prowokacja, byliśmy zbyt łatwowierni