"Po prostu ściek". Holland komentuje słowa Kaczyńskiego

"Po prostu ściek". Holland komentuje słowa Kaczyńskiego

Dodano: 
Agnieszka Holland
Agnieszka Holland Źródło:PAP / RONALD WITTEK
Reżyser Agnieszka Holland jest oburzona wypowiedzią wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego nt. lidera PO.

W poniedziałek prezes Prawa i Sprawiedliwości wziął udział w pikniku wojskowym w Uniejowie. Podczas swojego wystąpienia Kaczyński mówił o zbliżających się wyborach oraz ich stawce. Prezes PiS wskazywał także, że tylko kontynuacja rządów przez Zjednoczoną Prawicę daje gwarancję bezpieczeństwa.

Wicepremier ponownie przestrzegał także przed powrotem do władzy Platformy Obywatelskiej, nie szczędząc przy tym mocnych słów. Podczas wystąpienia Kaczyńskiego padły słowa o "zdrajcach" i "czystym źle".

– Ostatnio Tusk zaczął głosić, że jego formacja to jest szeroki sojusz od Rozenka [Andrzeja – przyp. red.], współpracownika Urbana. Człowieka, o którym tu nie mogę nic powiedzieć, bo trudno, żebym publicznie w obecności dam używał brzydkich słów, a tylko takimi musiałbym się posłużyć, więc już nic więcej nie powiem. A z drugiej strony według niego to jest, i to jest właśnie to najgroźniejsze i najbardziej obrzydliwe, według niego tam są ci, którzy chcą kontynuować dzieło mojego śp. brata – zaczął Kaczyński.

Dalej prezes PiS mówił, że w szerokim obozie PO "rzeczywiście jest grupka zdrajców", którzy w przeszłości współpracowali z Lechem Kaczyńskim. Wicepremier określił ich mianem "obrzydliwych". – Tusk to jest, można powiedzieć, personifikacja zła w Polsce, to jest czyste zło. Jeszcze raz powtarzam, to jest oszustwo. On rzeczywiście poszedł w tą stronę, że ubeków broni, różnego rodzaju ciemne elementy gromadzi pod swoimi sztandarami – stwierdził prezes PiS.

Oburzenie Holland

Wypowiedzią Kaczyńskiego zajęły się poniedziałkowe "Fakty", czyli serwis informacyjny stacji TVN. W materiale "Żadnych granic" Michała Tracza zaprezentowano wypowiedzi Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego, które – według dziennikarza – nadają brutalny ton trwającej kampanii.

– Gdy za naszą granicą szaleje wojna. Gdy dyktator morduje ludzi, gdy równa z ziemią całe miasta, polski premier mówi, że największym zagrożeniem jest jego polityczny konkurent – mówił reporter. Te słowa słowa zilustrowano przebitkami z wojny na Ukrainie.

W roli "eksperta" wypowiedziała się w materiale reżyser Agnieszka Holland. – Lżyć go, pomawiać, używać w stosunku do niego najbardziej obrzydliwej mowy nienawiści jest poniżej jakiegokolwiek poziomu demokratycznej debaty. Choć o debacie w ogóle nie można mówić. W tym nie ma nic merytorycznego. To jest po prostu ściek – krytykowała prezesa PiS, stając jednocześnie w obronie Donalda Tuska.

Czytaj też:
Tomasz Lis przekracza kolejną granicę. "Nawet naziści tego nie robili..."

Źródło: X / TVN/teleshow.wp.pl
Czytaj także