Kontrowersje wokół filmu Holland o granicy. Gliński zabrał głos

Kontrowersje wokół filmu Holland o granicy. Gliński zabrał głos

Dodano: 
Agnieszka Holland
Agnieszka Holland Źródło: PAP / Jacek Bednarczyk
Agnieszka Holland kręci film o kryzysie migracyjnym na granicy z Białorusią. Głos w sprawie zabrał minister kultury prof. Piotr Gliński.

Reżyserka i scenarzystka Agnieszka Holland rozpoczęła zdjęcia do swojego najnowszego filmu zatytułowanego "Zielona granica". Produkcja jest kręcona pod Warszawą i ma opowiadać o kryzysie na granicy polsko-białoruskiej. Bohaterami będą imigranci z Syrii i Afganistanu, mieszkańcy Podlasia oraz funkcjonariusze Straży Granicznej.

Film jest koprodukcją czesko-polsko-belgijsko-francuską, finansowaną przede wszystkim przez Czeski Państwowy Fundusz Kinematografii. Prace są prowadzone w zawrotnym tempie. Zdjęcia mają zostać zakończone jeszcze w tym roku, a równolegle z pracami na planie trwa montaż już nakręconego materiału. Wszystko wskazuje na to, że Holland zdąży wypuścić film jeszcze przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się jesienią.

Minister Gliński zabrał głos

"W związku z nieprecyzyjnymi informacjami pojawiającymi się w przestrzeni publicznej informuję, że film p. Holland nie jest finansowany z środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej ani żadnych instytucji związanych z MKIDN" – poinformował w niedzielę we wpisie na portalu społecznościowym Twitter minister Piotr Gliński.

twitter

W wywiadzie dla portalu wPolityce.pl do sprawy odniósł się także pełnomocnik rządu do spraw bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP. – To, co wiemy do tej pory o filmie Agnieszki Holland, sugeruje, że będziemy mieli – niestety - do czynienia z elementem działań propagandowych, które są wymierzone w Polskę – ocenił Stanisław Żaryn.

Kryzys na granicy z Białorusią

Przypomnijmy, że w 2021 r. Alaksandr Łukaszenka wywołał kryzys migracyjny. Białoruś zaczęła sprzedawać "wizy turystyczne" migrantom z Bliskiego Wschodu oraz Afryki Północnej. Przylatywali oni przede wszystkim do Mińska, skąd rozpoczynała się ich nielegalna podróż do Europy Zachodniej przez Polskę.

Białoruscy funkcjonariusze pomagali cudzoziemcom poprzez udostępnianie im np. narzędzi do cięcia drutu oraz drabin. Jednocześnie służby reżimu Łukaszenki blokowały powrót migrantów, którym nie udało się wedrzeć na stronę polską. Dochodziło do scen przemocy ze strony Białorusinów. W efekcie Polska zdecydowała o budowie stałego ogrodzenia na granicy.

Czytaj też:
Holland kręci film o granicy. Żaryn: Nie ma co wymyślać obrazków, które będą manipulacją
Czytaj też:
Lisicki: Czekam z niepokojem na film Holland. Ziemkiewicz: Opowieść w stylu Ochojskiej

Źródło: X / wPolityce.pl
Czytaj także