"Nie wolno piętnować pedofila". Lewica reaguje na szokujący wpis Hartmana

"Nie wolno piętnować pedofila". Lewica reaguje na szokujący wpis Hartmana

Dodano: 
Filozof Jan Hartman
Filozof Jan Hartman Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Prof. Jan Hartman, który miał być "jedynką" na liście Lewicy na Sądecczyźnie, opublikował szokujący wpis w obronie "praw pedofili" i stracił szanse na start w wyborach.

W ubiegłym tygodniu w mediach pojawiła się informacja, że antyklerykalny filozof i publicysta, prof. Jan Hartman, ma wystartować z pierwszego miejsca na liście Lewicy na Sądecczyźnie. Hartman ma wystartować w okręgu, w którym z list Zjednoczonej Prawicy, wystartuje wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. "Powiedzmy sobie uczciwie: pokonanie PiS za pomocą kartek wyborczych w październikowych wyborach to zadanie skrajnie trudne. Zwłaszcza że nie powstanie jedna lista i tzw. misja tworzenia rządu prawie na pewno przypadnie znów osobie wskazanej przez Kaczyńskiego. Mimo to wciąż możliwe jest duże osłabienie PiS, dzięki czemu kolejny rząd będzie niezdolny do przetrwania całej kadencji. Te wybory same przez się może nie odbiorą PiS władzy, lecz jest szansa, że staną się milowym krokiem na drodze do odzyskania demokratycznego państwa prawa" – przekonuje publicysta na swoim blogu.

Obrzydliwe słowa

W związku z chęcią wejścia publicysty do polityki, dziennikarze i komentatorzy, ale także polityczni konkurenci (m.in. sprzyjający PO Roman Giertych), zaczęli przypominać jego oburzające wypowiedzi sprzed lat. Hartman chwalił m.in. kazirodztwo. "Jeśli udaje się powiązać harmonijnie miłość macierzyńską albo bratersko-siostrzaną z miłością erotyczną, to osiąga się nową, wyższą jakość miłości i związku" – pisał na blogu. Dodatkowo filozof odrzucał argument, że kazirodztwo grozi poczęciem dziecka z wadami genetycznymi. Stwierdził, że przecież istnieje "skuteczna antykoncepcja".

Z kolei w 2013 r. mówił tak: – Piętnowanie pedofilów nie tylko narusza prawa tych osób, ale jednocześnie wywołuje niepotrzebny niepokój społeczny.

Hartman w obronie pedofilów

Jan Hartman jest oburzony tym, że teraz wytyka mu się tamte słowa. Wygląda jednak na to, że poglądów nie zmienił.

"Do opłacanych przez PiS za publiczne pieniądze trolli: Tak! Pedofile też mają prawa! Jak wszyscy inni przestępcy! Żadnego człowieka nie wolno piętnować – nawet pedofila!" – napisał teraz na portalu X (dawniej Twitter).

twitter

Lewica reaguje

W środę Lewica poinformowała, że Jan Hartman nie będzie jej kandydatem w jesiennych wyborach.

"W związku z licznymi informacjami medialnymi dotyczącymi kandydowania jako lidera listy Lewicy w najbliższych wyborach parlamentarnych w okręgu 14 (Nowy Sącz) przez prof. Jana Hartmana niniejszym chciałbym stanowczo poinformować, iż prof. Jan Hartman nie będzie liderem listy w niniejszym okręgu, podobnie jak również nie będzie kandydował w żadnym z okręgów z list Lewicy w najbliższych wyborach parlamentarnych 15 października 2023 roku” – przekazał Ryszard Śmiałek, współprzewodniczący małopolskich struktur partii.

twitterCzytaj też:
Kaczyński o debacie z Tuskiem. Prezes PiS zaskoczył
Czytaj też:
Kołodziejczak ministrem rolnictwa? W szeregach KO wrze

Źródło: X / hartman.blog.pl
Czytaj także