Kolejna edycja organizowanego przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego wydarzenia o nazwie "Campus Polska Przyszłości" ma się odbyć w dniach 25 - 31 sierpnia. To cykliczna impreza organizowana przez polityka PO od trzech lat.
Jeden z paneli miał poprowadzić Marcin Meller. Miała to być dyskusja symetrystów z udziałem Dominiki Sitnickiej, Grzegorza Sroczyńskiego i Jana Wróbla. Meller poinformował jednak na Facebooku, że do żadnej dyskusji nie dojdzie.
Sroczyński wykluczony. "Zadzwonili organizatorzy..."
"Zadzwonili do mnie organizatorzy Campusu z pytaniem czy mogę poprowadzić panel bez Grzegorza Sroczyńskiego. Odpowiedziałem, że nie ma takiej możliwości. W związku z czym usłyszałem, że zaproszenie zostaje wycofane" – poinformował Meller w mediach społecznościowych.
Dziennikarz poinformował jednocześnie, że w związku z zaistniałą sytuacją nie poprowadzi również na Campusie rozmowy z Marcinem Iwińskim, współzałożycielem CD Projekt Red.
Nitras przeprasza internautę
Nie wiadomo, jaki był oficjalny powód wyrzucenia Sroczyńskiego. Sytuacja może mieć związek z niedawną sprawą posła Nitrasa (który współpracuje z Trzaskowskim przy organizacji Campusu), który kajał się przed internautą za zaproszenie symetrystów na Campus.
Mający ponad 37 tys. obserwatorów Adam Abramczyk (znany jako jeden z najwierniejszych fanów Donalda Tusk) nie krył oburzenia. "Rok temu doradca Morawieckiego Michał Kolanko prowadził warsztaty dziennikarskie na Campusie. Teraz jeszcze gorsze towarzystwo. Na zdrowie!" – napisał.
Przez kilka dni narastał spór między internautą a Nitrasem, w końcu jednak poseł PO przeprosił urażonego fana swojej partii. "Przepraszam panie Adamie. Przesadziłem. Jesteśmy przecież w jednej drużynie, także w sprawie symetryzmu" – zapewnił Sławomir Nitras.
Czytaj też:
Trzaskowski zachwala listy KO. "Wielu świetnych kandydatów"