Wiesław Chełminiak | Kaprys kobiety ma siłę bomby atomowej.
Gdy Maïwenn postanowiła zagrać o 22 lata młodszą kurtyzanę, której uroda i seksapil oszołomiły nawet tak wytrawnego konesera damskich wdzięków, jakim był Ludwik XV, nikt i nic nie mogło jej powstrzymać. Rezultatem jest film wywołujący konsternację w kręgach znawców historii Francji. Prawdziwa madame du Barry, nieślubna córka mnicha i kucharki, była pazerną prostaczką. Ekranowa jest oczytaną libertynką, protektorką poetów i artystów, powiewem świeżości w zakłamanym Wersalu. Szczera i spontaniczna Jeanne nie wstydzi się okazywać uczuć, które inni starannie ukrywają. Salonowcy silą się na dowcipy, ona ma wrodzone poczucie humoru. Maïwenn – scenarzystkę i reżyserkę – ciągnie w stronę karykatury.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.