Przedstawiciel USA w UE: Ukraińcy mają determinację, aby wygrać

Przedstawiciel USA w UE: Ukraińcy mają determinację, aby wygrać

Dodano: 
Ukraiński żołnierz w pobliżu Doniecka
Ukraiński żołnierz w pobliżu Doniecka Źródło:PAP/EPA / Oleg Petrasyuk
Przedstawiciel USA w UE Mark Gitenstein odrzucił obawy dotyczące tempa kontrofensywy Sił Zbrojnych Ukrainy na froncie.

W wywiadzie dla Bloomberga Gitenstein przypomniał wyzwanie, przed jakim stanęły Stany Zjednoczone i ich sojusznicy podczas drugiej wojny światowej. Według ambasadora, Ukraińcy mają "odwagę, motywację i determinację, aby wygrać i zrobią to”.

Jednocześnie Gitenstein porównał obecną sytuację do zmagań, jakie stoczyły Stany Zjednoczone i ich sojusznicy przed ostatecznym zwycięstwem w II wojnie światowej. Ambasador namawiał także inwestorów, aby szukali możliwości na Ukrainie, gdyż powojenny proces odbudowy pomoże stworzyć atrakcyjne środowisko inwestycyjne w kraju.

– Będzie to największa tego typu inicjatywa od czasu planu Marshalla – powiedział Gitenstein.

Jednocześnie podkreślił, że Kijów powinien poważnie potraktować reformy antykorupcyjne, które są warunkiem uzyskania znacznych środków finansowych i przystąpienia do UE. Według niego systemy antykorupcyjne, przejrzystość, regulacja i wzmocnienie rynków akcji to kluczowe sposoby przyciągania kapitału na Ukrainę.

Ukraińska ofensywa

Dwa miesiące po rozpoczęciu operacji ofensywnej pojawiła się informacja, że sojusznicy Ukrainy są zaniepokojeni tempem natarcia Sił Zbrojnych. Zachód rzekomo obawiał się, że przedłużająca się walka może wzmocnić pozycję prezydenta Rosji Władimira Putina. Europejscy sojusznicy obawiają się także, że w przypadku braku znaczącego postępu Ukraińców do zimy, USA mogą przestać aktywnie wspierać Ukrainę, a Europa nie będzie w stanie zaspokoić potrzeb ukraińskiej armii.

Dziś dziennik „The New York Times” doniósł, że Siły Zbrojne odniosły małe, ale znaczące sukcesy na kierunku zaporoskim i starają się je wykorzystać do szerszego przełamania i dostępu do tzw. korytarza lądowego pomiędzy Rosją a okupowanym Krymem.

Czytaj też:
Ile Leopardów straciła Ukraina? Media podały zadziwiającą liczbę
Czytaj też:
Front południowy. Ekspert: Rosjanie zaczęli mieć poważne problemy

Źródło: Bloomberg
Czytaj także