Warzecha: Jak wyjść z Unii, pozostając w niej
  • Łukasz WarzechaAutor:Łukasz Warzecha

Warzecha: Jak wyjść z Unii, pozostając w niej

Dodano: 
"Do Rzeczy” nr 40: Tak! Należy wyjść z Unii Europejskiej!
"Do Rzeczy” nr 40: Tak! Należy wyjść z Unii Europejskiej! Źródło:DoRzeczy.pl
Bardzo łatwo jest zakrzyknąć: "Wychodzimy z Unii Europejskiej!". Jak pokazuje przykład brytyjski, wykonanie jest o niebo trudniejsze. A przecież Wielka Brytania miała mnóstwo atutów, których my nie mamy.

Tragizm polityki polega na tym, że jest ona – a przynajmniej powinna być – sztuką realnych wyborów. Pół biedy, jeśli przychodzi wybierać pomiędzy wariantami, które są w zasadzie korzystne, a wątpliwość dotyczy jedynie tego, który jest korzystniejszy. Znacznie gorzej, gdy wybór jest pomiędzy wariantami z gruntu niekorzystnymi i pozostaje jedynie zdecydować, który przyniesie mniejsze straty. Polska przed takimi wyborami stawała w swojej historii wielokrotnie – i zwykle wybieraliśmy najgorzej jak się dało. Niewykluczone, że w ciągu najbliższej dekady po raz kolejny trzeba będzie wybierać między złym a jeszcze gorszym, jeśli nasze członkostwo w Unii Europejskiej stanie się w oczach większości Polaków ewidentnie nieopłacalne.

Mój problem z tekstem Tomasza Cukiernika, opublikowanym w poprzednim numerze „Do Rzeczy”, nie polega na tym, że kwestionuję jego diagnozę i podsumowanie koszmarnych problemów, jakie już nam przygotowała albo przygotuje w najbliższym czasie Unia Europejska. Jest dokładnie przeciwnie: o prawie wszystkich z nich pisałem niejednokrotnie w „Do Rzeczy” oraz innych miejscach. Bardzo obszernie zajmowałem się we wszelkich jej aspektach polityką klimatyczną UE, zmierzającą wprost do gospodarczego samobójstwa Europy, a już szczególnie szkodliwą dla Polski. Pisałem i o ETS2, i o dyrektywie EPBD o charakterystyce energetycznej budynków, i o elementach pakietu „Fit for 55”. Zajmowałem się raportowaniem ESG – czysto ideologicznym systemem sprawozdawczości dla spółek giełdowych, który narzuci im olbrzymie koszty dodatkowe. Pisałem również o imigracji.

SZKODLIWY DOGMATYZM

Tak się składa, że tuż po ukazaniu się tekstu Cukiernika opublikowałem na portalu „Do Rzeczy” tekst o kolejnym groźnym aktualnie procedowanym projekcie: Akcie o Wolności Mediów, który narzucałby krajom członkowskim rozwiązania w dziedzinie, która w żadnym wypadku nie powinna leżeć w granicach kompetencji unijnych. I tę cegiełkę mógłbym dorzucić do gmachu budowanego przez mojego redakcyjnego kolegę.

Artykuł został opublikowany w 41/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także