15 października Polacy wybrali swoich przedstawicieli do Sejmu i Senatu. Na Prawo i Sprawiedliwość oddano najwięcej głosów, ale to opozycja (Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga, Nowa Lewica) zdobyła więcej mandatów i szykuje się do przejęcia władzy.
Kancelaria Prezydenta poinformowała w czwartek, że w przyszłym tygodniu (24 i 25 października) na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy w Pałacu Prezydenckim odbędą się konsultacje z przedstawicielami poszczególnych komitetów wyborczych, które będą reprezentowane w Sejmie X kadencji.
"Spotkania odbędą się osobno z każdym z komitetów wyborczych, w kolejności zgodnej z wynikami osiągniętymi przez te komitety w wyborach" – podała KPRP w komunikacie.
Czarzasty o postępowaniu prezydenta: PiS na sto procent niszczy dokumenty
Współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty powiedział w Polsat News, że "prezydent gra na zwłokę PiS-u". – Wiadomo, kto wygrał wybory, a kto tworzy koalicję. Moim zdaniem (świadczy o tym - red.) powoływanie pod koniec kadencji już po wyborach sędziów, dawanie tygodnia, dwóch tygodni, miesiąca na niszczenie dokumentów PiS-owi – przekonywał.
Dopytywany o konkrety odparł, że ma na to dowody, ale ich nie przedstawił. – Na sto procent niszczą dokumenty. Za dwa miesiące wyłożymy tyle konkretów, które posprawdzamy, że stół Polsatu się ugnie. Nawet ten solidny stół, bo Polsat to solidna firma – powiedział.
Zapytany o to, co przyniesie spotkanie liderów opozycji z prezydentem Dudą, do którego ma dojść w najbliższych dniach, Czarzasty przyznał, że póki co nie otrzymał jeszcze żadnego zaproszenia do Pałacu Prezydenckiego. – Jeśli przyjdzie zaproszenie, zrobimy konsultacje z partiami, z którymi stworzymy rząd. Pewnie się wybierzemy, a wcześniej ustalimy zasady. (...) Jestem zwolennikiem, żeby pokazać jedność – podkreślił.
PO rekomenduje Tuska na premiera. "Normalna kandydatura"
Odnosząc się do informacji o tym, że zarząd Platformy Obywatelskiej podjął decyzję o powierzeniu misji utworzenia rządu Donaldowi Tuskowi, Czarzasty ocenił, że to "normalna kandydatura, normalna procedura". Jego zdaniem premierem powinien zostać lider największej partii opozycyjnej, a koalicjanci "powinni poprzeć wybór".
Czytaj też:
Tusk wybiera się do Brukseli. Ma rozmawiać o odblokowaniu KPO