Izrael zmienia plany operacji w Gazie. Zdecydowały rozmowy z jednym krajem

Izrael zmienia plany operacji w Gazie. Zdecydowały rozmowy z jednym krajem

Dodano: 
Żołnierz IDF w trakcie patrolowania drogi między Sderot a Strefą Gazy
Żołnierz IDF w trakcie patrolowania drogi między Sderot a Strefą Gazy Źródło:PAP/EPA / HANNIBAL HANSCHKE
Izrael zmienił plany operacji lądowej w Strefie Gazy. Zadecydowały rozmowy z amerykańskim sekretarzem obrony Lloydem Austinem.

Izrael zmienił swoje plany dotyczące inwazji na pełną skalę w Strefie Gazy w wyniku wysiłków sekretarza obrony USA Lloyda Austina i innych amerykańskich urzędników. Jak donosi "The New York Times”, który opisuje całą sprawę, armia Izraela kontynuuje w tej chwili swoje selektywne ataki na Hamas i nie rozpoczęła jeszcze operacji lądowej.

Presja Waszyngtonu

Decyzja Tel Awiwu o powstrzymaniu się od inwazji na Strefę Gazy na pełną skalę i przeprowadzeniu bardziej ograniczonych ataków została podjęta po rozmowach z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem.

"NYT" podaje, że początkowe plany izraelskiej inwazji wzbudziły zaniepokojenie w Waszyngtonie. Sekretarz Austin w rozmowie telefonicznej z izraelskim ministrem obrony Joawem Galantem wskazał na podstawowy problem: w jaki sposób żołnierze IDF mogliby przeprowadzić inwazję lądową na Gazę, gdzie Hamas utrzymuje skomplikowaną sieć tuneli pod gęsto zaludnionymi obszarami. Według rozmówcy dziennika, Izrael dopracował plan po uwagach Austina i innych amerykańskich urzędników. Administracja Bidena nalega jednak, aby Stany Zjednoczone nie dyktowały Izraelowi działań w sprawie inwazji na Gazę.

Obecnie działania armii izraelskiej mają mniejszą skalę niż opisali przedstawiciele IDF najwyższemu kierownictwu wojskowemu Stanów Zjednoczonych.

Na zmiany planów mogły również wpłynąć presja wokół negocjacji w sprawie zakładników oraz wewnętrzne konflikty dotyczące strategii, lokalizacji i terminu inwazji wśród izraelskich przywódców politycznych i wojskowych.

Według urzędników amerykańskich wydaje się, że Izrael prowadzi etapową operację, w ramach której mniejsze jednostki wywiadowcze przemieszczają się do Gazy w celu znalezienia bojowników Hamasu i ich słabych punktów.

Czytaj też:
"Wojna będzie długa i trudna". Netanjahu: Mamy dwa cele
Czytaj też:
Co wspólnego z Tajwanem ma Ukraina i Hamas? Ciekawa opinia eksperta

Źródło: The New York Times
Czytaj także