Już na pierwszym posiedzeniu Sejmu X kadencji Koalicja Obywatelska chce przyjąć uchwałę ws. legalności wyboru trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego – ustaliło Polsat News.
W konsekwencji ma to prowadzić do unieważnienia wyroków TK, w tym tego dot. prawa aborcyjnego z 22 października 2020 r.
Biejat: Nie odpuścimy tej sprawy
Wcześniej przedstawiciele klubu Lewicy zapowiadali, że w czasie inauguracyjnego posiedzenia parlamentu zgłoszą dwa projekty ustaw: liberalizacji aborcji i dekryminalizacji pomocy w przerywaniu ciąży.
– To najważniejsze zadanie dla nowego rządu: zrobić porządek z praworządnością. I to nie będzie proste, ponieważ mamy dużo problemów. Rzeczywiście pojawiają się takie pomysły w przestrzeni publicznej przyjęcia uchwały, która cofałaby wybranie sędziów "dublerów". To jest jeden z pomysłów na "pierwszy krok" – powiedziała współprzewodnicząca partii Razem Magdalena Biejat, która była gościem programu "Graffiti". – Jeżeli chodzi o wyroki TK, nie ma takiego pomysłu, aby cofać je z porządku prawnego. To tysiące wyroków dot. zwykłych spraw – wyjaśniła.
Polityk uważa, że wyrok TK ws. aborcji to "była próba zaszachowania Polek z pominięciem procedur". – Tego wyroku nie da się jednak usunąć bez cofania innych wyroków – zauważyła.
– Nie odpuścimy tej sprawy. Legalizacji i dekryminalizacji aborcji nie udało się wpisać do umowy koalicyjnej, ale Lewica składa te ustawy. Musimy oddać kobietom sprawiedliwość – dodała.
"Witek musi ponieść konsekwencje"
Pierwsze posiedzenie nowego Sejmu rozpocznie się w poniedziałek o godz. 12:00. Prawo i Sprawiedliwość wysunie kandydaturę Elżbiety Witek na wicemarszałka Sejmu. – Są trzy miejsca dla trzech partii. Każdy z klubów ma jedno miejsce. Ja uważam, że to miejsce dla PiS się należy, bo to największy klub i to dla mnie naturalne – mówiła Magdalena Biejat.
– Marszałek Elżbieta Witek spisała się niezbyt dobrze, jeżeli chodzi o przestrzeganie regulaminu Sejmu. Stosowała podwójne standardy, blokowała debatę demokratyczną, w świetle kamer stosowała nielegalną reasumpcję. Uważam, że jeśli ktoś łamał zasady, będąc szefem izby sejmowej, to musi ponieść tego konsekwencje – stwierdziła współprzewodnicząca partii Razem.
Czytaj też:
Müller przyznaje: Misja utworzenia rządu jest niezwykle trudnaCzytaj też:
Inauguracyjne posiedzenia Sejmu i Senatu. Znamy szczegóły