KO chce "rozliczyć" Trybunał Konstytucyjny. Przecieki ws. inauguracji Sejmu

KO chce "rozliczyć" Trybunał Konstytucyjny. Przecieki ws. inauguracji Sejmu

Dodano: 
Siedziba Trybunału Konstytucyjnego
Siedziba Trybunału Konstytucyjnego Źródło:Flickr/Lukasz Plewnia/CC BY-SA 2.0
Według nieoficjalnych informacji, Koalicja Obywatelska złoży w poniedziałek projekt uchwały ws. legalności wyboru trzech sędziów TK.

W poniedziałek w południe marszałek senior Marek Sawicki otworzy pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji.

Posłowie wybrani w wyborach parlamentarnych 15 października złożą ślubowanie, a także podejmą pierwsze ważne decyzje, takie jak wybór marszałka i wicemarszałków Sejmu. Najprawdopodobniej kandydatem sejmowej większości na stanowisko marszałka będzie lider Polski 2050 Szymon Hołownia.

Na pierwszym posiedzeniu Sejmu prezes Rady Ministrów jest zobowiązany do złożenia dymisji rządu na ręce prezydenta.

W ramach tzw. pierwszego kroku konstytucyjnego Andrzej Duda postanowił powierzyć misję sformowania nowego rządu Mateuszowi Morawieckiemu. Politycy opozycji uważają, że premier dostał zadanie nie do wykonania i że w nowym parlamencie nikt nie podejmie się koalicji z PiS-em. Kandydatem Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy na szefa rządu jest przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.

Walka o Trybunał Konstytucyjny

Stacja Polsat News ustaliła, że już na pierwszym posiedzeniu Sejmu X kadencji Koalicja Obywatelska chce przyjąć uchwałę ws. legalności wyboru trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

W konsekwencji ma to prowadzić do unieważnienia wyroków TK, w tym tego dot. prawa aborcyjnego z 22 października 2020 r.

Wcześniej przedstawiciele klubu Lewicy zapowiadali, że w czasie inauguracyjnego posiedzenia parlamentu zgłoszą dwa projekty ustaw: liberalizacji aborcji i dekryminalizacji pomocy w przerywaniu ciąży.

– Nie będzie powrotu do kompromisu aborcyjnego. Ten tzw. kompromis aborcyjny był de facto piekłem kobiet. Kobiety przerywały ciążę w sposób niebezpieczny i nielegalny, a my chcemy, żeby kobiety mogły to robić w sposób bezpieczny, legalny i w sposób, który będzie gwarantował podstawowe standardy opieki zdrowotnej – tłumaczył na antenie Polsat News współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń.

Umowa koalicyjna

Przypomnijmy, że w piątek liderzy Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy podpisali umowę koalicyjną.

W dokumencie znalazł się m.in. zapis mówiący o unieważnieniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. ws. aborcji. KO i Lewica szły do wyborów parlamentarnych z hasłem liberalizacji prawa aborcyjnego. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk obiecywał "aborcję na życzenie" do 12. tygodnia ciąży.

Czytaj też:
Najnowszy sondaż partyjny. Wyraźny wzrost poparcia dla jednego ugrupowania
Czytaj też:
Biedroń zwrócił się do Kaczyńskiego: Pora się z tym pogodzić
Czytaj też:
Tusk: Czeka ich kara

Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Polsat News
Czytaj także