Polska wycofa skargę na Niemcy? Hennig-Kloska dostała trudne pytanie

Polska wycofa skargę na Niemcy? Hennig-Kloska dostała trudne pytanie

Dodano: 
Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050
Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050 Źródło: RMF FM
Czy Polska wycofa skargę do TSUE, jaką rząd Mateusza Morawieckiego złożył na Niemcy w związku z nielegalnymi odpadami? Takie pytanie otrzymała Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050.

Paulina Hennig-Kloska była gościem Radia Zet, gdzie rozmawiała m.in. na temat skargi Polski do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Przypomnijmy, że rząd Mateusza Morawieckiego skierował do TSUE skargę przeciw Niemcom ws. składowania na terenie Polski odpadów.

Sprawa dotyczy uprzątnięcia 35 tysięcy ton odpadów, które z Niemiec trafiły do Polski nielegalnie, znajdujące się obecnie w siedmiu lokalizacjach: Tuplicach, Starym Jaworze, Sobolewie, Gliwicach, Sarbii, Bzowie i Babinie. Niemcy od kilku lat uciekają od zajęcia się tą sprawą.

Czy Polska wycofa skargę?

Bogdan Rymanowski dopytywał Hennig-Kloskę, czy rząd KO-PL2050-Lewicy zamierza wycofać skargę. Dziennikarz nie usłyszał jednak jednoznacznej zapowiedzi.

– Nowy rząd z tą skargą nic nie będzie robił, tylko podtrzyma i będzie się domagał od Niemców, żeby te odpady wzięły? – pytał Rymanowski.

twitter

Poseł Polski 2050 ewidentnie nie do końca orientowała się, czego dotyczy pytanie. – Generalnie musimy pamiętać, że część odpadów jest wykorzystywana w przemyśle i trzeba ustalić, na ile mamy dziś szczelną granicę i ile odpadów przyjeżdża do kraju – odpowiedziała Hennig-Kloska.

Dziennikarz jednak dopytywał polityk dalej. – Nie znam przedmiotu tej skargi, natomiast trzeba będzie zająć się wykreowaniem dobrej, będącej w interesie kraju, polityki odpadowej – odparła w końcu poseł Polski 2050.

Spór z Niemcami. Komisja Europejska przyznała rację Polsce

W lipcu br. minister Moskwa informowała, że polski rząd skierował do Komisji Europejskiej skargę przeciw Niemcom o uprzątniecie 35 tys. ton niemieckich odpadów, zalegających w kilku składowiskach na terenie Polski. W październiku KE przyznała Polsce rację w tym sporze i zobowiązała Republikę Federalną do usunięcia śmieci.

– Korzystamy ze skargi do Komisji Europejskiej, która jest pierwszym etapem postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości UE. Jednocześnie apelujemy do naszego niemieckiego partnera (…) o zabranie niemieckich śmieci. Polski podatnik nie może płacić za wywóz, za zagospodarowanie niemieckich śmieci – mówiła Moskwa na konferencji prasowej.

Za wwóz śmieci i ich porzucenie, zgodnie z Kodeksem karnym, obowiązuje kara do 12 lat pozbawienia wolności. Jednocześnie nawiązka dla Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska wynosi 10 mln zł dla osoby indywidualnej – członka zarządu przedsiębiorstwa i do 5 mln zł dla całego przedsiębiorstwa.

Czytaj też:
Hennig-Kloska zapytana o Trzaskowskiego. "Przepraszam, tu będę nieobiektywna"
Czytaj też:
Warzecha: Od tego projektu śmierdzi na kilometr

Źródło: Radio Zet
Czytaj także