Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki skierował list do Andrzeja Dudy, w którym zwrócił się o odmowę podpisania ustawy dot. finansowania in vitro. Abp Gądecki zwrócił się z prośbą do prezydenta o "przekazanie jej do ponownego rozpoznania przez Sejm lub skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego."
"Ludzkie życie jest wartością podstawową i niezbywalnym dobrem. Domaga się zatem bezwzględnej ochrony, a więc niezależnie od okresu i jakości życia człowieka. Metoda in vitro tymczasem jest eksperymentowaniem na człowieku, jego swoistą «produkcją» stanowiącą «formę zawładnięcia życiem ludzkim»" – ocenił przewodniczący KEP.
Rozenek: Hierarchowie nie rozumieją rozwoju medycyny
-"Jestem ogromnie zdziwiona tym stanowiskiem. Zastanawiam się nad reakcją prezydenta Andrzeja Dudy. Czy podpisze ustawę, tak jak zapowiedział, czy weźmie pod uwagę głos hierarchów kościelnych, którzy ewidentnie nie rozumieją interesu polskich rodzin. Nie rozumieją też rozwoju medycyny i sytuacji demograficznej w Polsce" – stwierdziła w rozmowie z WP Małgorzata Rozenek-Majdan. Celebrytka, która sama korzystała z in vitro, była twarzą ustawy.
Dodaje, że list jest "krzywdzący i dyskryminujący". "To jest bardzo trudna sytuacja dla członków wielu rodzin, którzy są osobami wierzącymi i chcą żyć zgodnie z nauką Kościoła, ale są za procedurą in vitro, ponieważ rozumieją, jakie szanse ona daje. Dla mnie ten list jest dowodem na to, że Kościół odwraca się od polskich rodzin" – przekonuje związana ze stacją TVN gwiazda.
Tydzień temu Senat poparł ustawę, która zakłada finansowanie in vitro z budżetu państwa. Ustawa obywatelska obejmuje zobowiązanie ministra zdrowia do opracowania, wdrożenia, zrealizowania i sfinansowania programu polityki zdrowotnej w zakresie leczenia niepłodności, obejmującego procedury medyczne wspomaganej prokreacji, w tym zapłodnienie pozaustrojowe. Na ten cel, z budżetu państwa, miałoby trafiać co roku co najmniej 500 mln zł. Teraz ustawa jest na biurku prezydenta Andrzeja Dudy, który może ją podpisać, zawetować lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego, w celu zbadania zgodności jej zapisów z ustawą zasadniczą.
Czytaj też:
Abp Jędraszewski o in vitro: Człowiek nie jest produktem, ale owocem miłości małżeńskiej