10-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i 5-minutowe oświadczenie w imieniu koła zaplanowano w Sejmie w ramach pierwszego czytania poselskiego projektu uchwały w sprawie przywrócenia ładu oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej.
Wawer: Wymiana funkcjonariuszy
Poseł Michał Wawer poinformował, że Konfederacja wstrzyma się w tej sprawie od głosu, ponieważ, jak wskazał, nie popiera partyjnej telewizji ani pod władzą PiS, ani pod władzą PO.
– Szanowna koalicjo połączona dostępem do władzy, rozczarowujące to jest, jak niemrawo wam idzie z telewizją publiczną. Dlatego że przez całą kampanię prowadziliście retorykę buńczuczną wojowniczą, obiecującą, że jak tylko dojdziecie do władzy, to dzień po początku nowej kadencji, a już maksymalnie dzień po sformowaniu rządu, wjedziecie do TVP, jak Braun z gaśnicą, zrobicie porządek, wszystkich wyrzucicie, wprowadzicie nowe zasady – powiedział Wawer.
Polityk powiedział, że niektórzy optymistycznie nastawieni mieli nadzieje, że nowa koalicja dokona nie tylko rozliczeń i porządków, ale wprowadzi również lepsze standardy, ale nie zanosi się na to. Jego zdaniem uchwała ws. TVP jest mizerna i w istocie polega na szukaniu kruczka prawnego, by usunąć funkcjonariuszy PiS-u i wprowadzić swoich.
Czas antenowy Konfederacji w TVP
– Polacy nie głosowali za tym, żeby z TVPiS zrobić TV Platforma, a do tego dążycie i ta uchwała jest pierwszym krokiem – ocenił. – Polacy chcą telewizji publicznej odpolitycznionej, rzetelnej, uczciwej. Chcą zaprzestania pompowania pieniędzy podatników w propagandę – dodał.
Wawer przypomniał o cenzurze wobec Konfederacji na antenie TVP. – Nikt bardziej od Konfederacji nie wie, jak zła była TV PiS przez te ostatnie osiem lat. W uzasadnieniu uchwały jest mowa o tym, że opozycja miała 20 proc. czasu antenowego. W tych 20 proc. Konfederacja miała 0 proc. W tym czasie kiedy politycy Lewicy chodzili regularnie do programów publicystycznych w TVP, regularnie ich podbijano i regularnie byli przez teoretycznie prawicowy PiS wspierani medialnie, Konfederacji nie było tam w ogóle – powiedział.
Co zawiera projekt uchwały?
Projekt uchwały wraz z uzasadnieniem liczy 11 stron. Sejm "uznaje za niedopuszczalne trwanie stanu jawnego naruszenia prawa oraz łamania przez jednostki publicznej radiofonii i telewizji oraz Polską Agencję Prasową do informacji i zasady pluralizmu politycznego mającego swoje źródło w przepisach konstytucji" – czytamy w dokumencie, pod którym podpisali się posłowie KO, PSL, Polski 2050 oraz Lewicy.
Sejm w projekcie uchwały "wzywa wszystkie organy państwa Rzeczpospolitej Polskiej do niezwłocznego podjęcia działań mających na celu przywrócenie ładu konstytucyjnego w zakresie dostępu obywateli do rzetelnej informacji i funkcjonowania mediów publicznych".
– Uchwała nie jest ustawą. Jest opinią Sejmu w jakiejś sprawie, apele Sejmu. Nie rodzi takich skutków prawnych, jakie rodzą ustawy. W tym projekcie jest zawarte zobowiązanie Sejmu do tego, żeby ustawowo uregulować kwestie, które zostały popsute za rządów PiS – powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Czytaj też:
Sejm wznowił obrady. "Mamy zamiar wyłączyć TVPiS"Czytaj też:
Ostry spór na sali obrad. "Uchwała medialna wzywa ministra do złamania prawa"