Ostry spór na sali obrad. "Uchwała medialna wzywa ministra do złamania prawa"

Ostry spór na sali obrad. "Uchwała medialna wzywa ministra do złamania prawa"

Dodano: 
Posłowie na sali obrad Sejmu
Posłowie na sali obrad Sejmu Źródło:PAP / Marcin Obara
Chcecie, żeby władza kontrolowała media publiczne – zarzucił nowej koalicji rządowej poseł PiS Krzysztof Szczucki podczas debaty nad projektem uchwały ws. TVP.

10-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i 5-minutowe oświadczenie w imieniu koła zaplanowano w Sejmie w ramach pierwszego czytania poselskiego projektu uchwały w sprawie przywrócenia ładu oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej.

Szczucki: Uchwała medialna to próba obejścia prawa

W imieniu Prawa i Sprawiedliwości głos zabrał poseł Krzysztof Szczucki. Polityk powiedział, że uchwała powinna nosić inny tytuł, mianowicie "uchwała ws. wprowadzenia chaosu, bezprawia i całkowitego braku kontroli medialnej nad działaniami rządu Donalda Tuska". Parlamentarzysta wywołał aplauz posłów PiS.

Szczucki przywołał wtargnięcie służb do redakcji Wprost pod koniec poprzednich rządów Tuska. – Tym razem (…) Donald Tusk jest premierem dopiero od tygodnia, a opozycja już musi bronić wolego słowa – powiedział.

– Uchwała medialna to próba obejścia prawa. Wiecie, że prezydent Andrzej Duda zawetowałby wasze niekonstytucyjne ustawy, dlatego chcecie obejść konstytucję przyjmując w Sejmie tak zwaną uchwałę medialną. Polacy nie dali wam legitymacji do zmian w mediach publicznych. Polacy nie wyposażyli was w większość, która pozwala odrzucić weto prezydenta. Uchwała nie tylko nie jest źródłem powszechnie prawa obowiązującego, ale w tym przypadku, ta uchwała będzie po prostu źródłem bezprawia – powiedział Szczucki.

– Uchwała medialna wzywa ministra Bartłomieja Sienkiewicza do złamania prawa. Trzeba to sobie też tutaj wyraźnie powiedzieć, ta uchwała w żaden sposób nie usprawiedliwia nikogo, kto bezprawnie będzie próbował dokonać zamachu na państwowe media publiczne – ocenił poseł PiS.

Co zawiera projekt?

Projekt uchwały wraz z uzasadnieniem liczy 11 stron. Sejm "uznaje za niedopuszczalne trwanie stanu jawnego naruszenia prawa oraz łamania przez jednostki publicznej radiofonii i telewizji oraz Polską Agencję Prasową do informacji i zasady pluralizmu politycznego mającego swoje źródło w przepisach konstytucji" – czytamy w dokumencie, pod którym podpisali się posłowie KO, PSL, Polski 2050 oraz Lewicy.

Sejm w projekcie uchwały "wzywa wszystkie organy państwa Rzeczpospolitej Polskiej do niezwłocznego podjęcia działań mających na celu przywrócenie ładu konstytucyjnego w zakresie dostępu obywateli do rzetelnej informacji i funkcjonowania mediów publicznych".

– Uchwała nie jest ustawą. Jest opinią Sejmu w jakiejś sprawie, apele Sejmu. Nie rodzi takich skutków prawnych, jakie rodzą ustawy. W tym projekcie jest zawarte zobowiązanie Sejmu do tego, żeby ustawowo uregulować kwestie, które zostały popsute za rządów PiS – powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Co dalej z mediami publicznymi?

Zgodnie z dotychczasowymi doniesieniami, od strony prawnej "zarysowały się dwa scenariusze zmian". Pierwszy z nich zakłada wszczęcie procesu likwidacji spółek Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. W ramach tej procedury nastąpiłaby wymiana zarządów oraz zmiany organizacyjne.

Drugi scenariusz zakłada odwołanie zarządów według nadzwyczajnej procedury z kodeksu spółek handlowych (stosuje się ją, gdy istnieje obawa o złe zarządzanie majątkiem spółki).

Zmiany w mediach publicznych były zapowiadane przez obecną koalicję w czasie kampanii wyborczej.

Czytaj też:
Sejm wznowił obrady. "Mamy zamiar wyłączyć TVPiS"
Czytaj też:
Tusk: Nie ma żadnego powodu, żeby TVP kosztowała miliardy złotych polskiego podatnika

Źródło: Sejm / X / Polsat News / DoRzeczy.pl
Czytaj także