Pakt migracyjny. Kaleta: Po to im media, by utrudnić dostęp do takich informacji

Pakt migracyjny. Kaleta: Po to im media, by utrudnić dostęp do takich informacji

Dodano: 
Sebastian Kaleta (Suwerenna Polska)
Sebastian Kaleta (Suwerenna Polska) Źródło: PAP / Tomasz Gzell
W Polsce trwa zamach na media, abyście nie dowiedzieli się, że UE właśnie wprowadza pakt migracyjny – zaznacza poseł Sebastian Kaleta.

Negocjatorzy Parlamentu Europejskiego oraz państw członkowski UE osiągnęli porozumienie w sprawie paktu migracyjnego. Parlament Europejski i Rada Europejska uzgodnili ostateczny kształt pięciu odrębnych rozporządzeń UE ustalających, w jaki sposób dzielić miedzy państwa członkowskie zadania dotyczące polityki migracyjnej i azylowej oraz co robić w przypadku nagłego kryzysu migracyjnego. Przepisy regulują również sposób postępowania z osobami przybywającymi na zewnętrzne granice UE i rozpatrywanie wniosków o azyl.

– Dzisiaj jest naprawdę historyczny dzień, ponieważ uzgodniliśmy pakt o migracji i azylu, prawdopodobnie najważniejszy pakiet legislacyjny w ramach tego mandatu – powiedziała przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola.

"Z radością przyjmuję historyczne porozumienie w sprawie paktu o migracji i azylu" – napisała z kolei przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w serwisie X.

Kaleta: Chodzi o to, byście się nie dowiedzieli

Jednocześnie w środę nowy rząd podjął pierwsze, uznawane przez PiS za nielegalne, decyzje ws. mediów publicznych. Poseł klubu PiS Sebastian Kaleta zwrócił uwagę, że rząd Donalda Tuska po to chce przejąć media, by społeczeństwo miało utrudniony dostęp do informacji takich jak ta dot. paktu migracyjnego.

"W Polsce trwa zamach na media, abyście nie dowiedzieli się, że UE właśnie wprowadza pakt migracyjny, czyli przymusową relokację nielegalnych migrantów. Po to im wszystkie media, aby Polakom utrudnić dostęp do takich informacji. Po to był UE w Polsce Tusk" – ocenia parlamentarzysta Suwerennej Polski.

Awantura w siedzibie TVP. Posłanka PiS miała zostać zaatakowana

W wyniku siłowego wejścia do siedziby TVP ucierpieć miała poseł Prawa i Sprawiedliwości Joanna Borowiak. Jak napisał w mediach społecznościowych poseł Jacek Ozdoba, "doszło do naruszenia nietykalności posłanki".

"Pogotowie jest na miejscu. Bezprawne działania bez przedstawienia uprawnień. Standardy ROSYJSKIE" – napisał Ozdoba w serwisie X. Po chwili poseł Suwerennej Polski zamieścił kolejny wpis.

"Silny facet rzucił się na posła. Poseł przedstawiał informacje o posiadaniu mandatu. Wezwano policję i pogotowie. Szarpano kobietę. Tak kończy się zabawa byłego szefa służb w mediach. Podejmujemy interwencję oraz ustalamy kto jest damskim bokserem Tuska" – napisał.

Czytaj też:
Serial "Reset" usunięty z serwisu TVP. Rachoń: Trwa "reset 2.0"
Czytaj też:
Co dzieje się w siedzibie TVP? Antoni Macierewicz zdradza szczegóły

Źródło: X / DoRzeczy.pl
Czytaj także