Nie milkną echa kontrowersyjnego przejęcia mediów publicznych przez nową władzę. Choć według wielu ekspertów odwołanie prezesów TVP, Polskiego Radia i PAP przez ministra Bartłomieja Sienkiewicza było bezprawne, to sejmowa większość utrzymuje, że w kwestii mediów należało postąpić w tak zdecydowany sposób.
Premier rozmawiał z prezydentem
– Jeśli chodzi o media publiczne, to Sejm RP przyjął 19 grudnia uchwałę ws. przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. Uchwała ta powołuje się na wyrok TSUE z 13 grudnia 2016 r. i wskazuje na konieczność podjęcia działań naprawczych – podkreślał szef KPRM Jan Grabiec podczas konferencji prasowej.
Grabiec zapowiedział, że rząd przystępuje do prac nad "nowym ładem", jeśli chodzi o media publiczne. – Premier Donald Tusk podjął już rozmowy z prezydentem RP – te prace powinny mieć bardzo szeroki charakter i powinny odbywać się w charakterze dialogu społecznego z uwzględnieniem głosu m.in. stowarzyszeń obywatelskich – mówił.
Następnie szef KPRM zapewnił, że w sprawie mediów powstanie ustawa, ale zanim do tego dojdzie, konieczne jest zabezpieczenie "należytego funkcjonowania mediów publicznych". – Minister Sienkiewicz 19 grudnia ogłosił Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Spółek Mediów Publicznych, gdzie odwołano Rady Nadzorcze Spółek Mediów Publicznych – mówił.
Grabiec oskarża PiS
– Doszło do wielu prób agresywnego działania przez grupę osób, w której znajdowali się także posłowie PiS. Nowemu Prezesowi Zarządu TVP nie pozwolono pracować – nie mógł dostać się do swojego gabinetu – podkreślał Grabiec.
Jak dodał tego samego dnia Rada Nadzorcza TVP powołała Prezesa Zarządu TVP pana Tomasza Syguta. – 20 grudnia przewodniczący Rady Nadzorczej i Prezes Zarządu TVP spotkali się z odwoływanym Prezesem Przemysławem Herbutem – przyjął to do wiadomości – mówił polityk KO.
– Policja stopniowo przywróciła porządek w budynku TVP na Woronicza, starając się odizolować szczególnie zachowujące się agresywnie osoby. Chciałbym zaapelować do wszystkich osób zaangażowanych w tę sytuację o zachowanie spokoju, o zaprzestanie agresywnych zachowań i blokowania pracy mediów publicznych – mówił.
Czytaj też:
"Stanie pan w mojej obronie?". Borowiak kontra Tusk, premier nie odpowiedziałCzytaj też:
Budżet na 2024 rok. Tusk utrzymał rekordowe wydatki na KPRM