"Mandaty Wąsika i Kamińskiego są wygaszone. Sejm liczy 458 posłów. Są przestępcami, pozbawionymi praw publicznych. PAD może ich tylko ułaskawić, by nie trafili do ciupy. Potwierdzi tym samym swoje bezprawne działanie z 2015 roku "uwalniające wymiar sprawiedliwości od tej sprawy'" – stwierdził poseł KO Michał Szczerba.
Przypomnijmy, że 20 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie skazał byłego szefa CBA, koordynatora służb specjalnych i szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego oraz jego byłego zastępcę Macieja Wąsika na dwa lata bezwzględnego pozbawienia wolności za działania w aferze gruntowej. Sprawę rozstrzygała trójka sędziów: Anna Bator-Ciesielska, Grzegorz Miśkiewicz i Mariusz Iwaszko.
W piątek do Sądu Najwyższego wpłynęły odwołania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika od decyzji marszałka Sejmu o wygaszeniu ich mandatów poselskich.
Szydło: Pan to się nadaje do biegania z pizzą
Wywody Szczerby skomentowała była premier. "Panie Szczerba, pan to się nadaje co najwyżej do biegania z pizzą dla migrantów na granicy, a nie do oceniania działań Prezydenta RP. Poza tym Sejm nie może 'liczyć 458 posłów', bo wg Konstytucji RP jest ich 460" – wytka europoseł i dodaje: "A może to jest wasz plan, chcecie wykluczać opozycyjnych posłów z Sejmu, żeby pozakonstytucyjnie zmniejszyć liczbę posłów? U granic Polski trwa wojna, o czym przypominają chociażby dzisiejsze wydarzenia, a wy wprowadzacie w Polsce chaos i niszczycie polski ustrój prawny. To, co robicie, jest niebezpieczne dla Polski i Polaków".
Wpis Beaty Szydło nie pozostał bez odpowiedzi. Poseł KO napisał, że "poszły pozwy z roszczeniami wobec członków organów spółki Enea za elektrownię węglową. Ale matką chrzestną przekrętu w Ostrołęce jest Beata Szydło. Była premier parła do tej skrajnie niegospodarnej inwestycji. Ponosi odpowiedzialność za blisko 2 miliardy nieodwracalnych strat!".
Co na to europoseł PiS? "Szczerba napisał jeden bzdurny wpis, a kiedy został wyśmiany, próbuje dalej kąsać. Szczerba, możesz sobie wyć i rzucać oszczerstwa we wpisach, nic więcej nie potrafisz" – podsumowała była premiera.
Czytaj też:
Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Do SN wpłynęły odwołania od decyzji marszałka Sejmu