Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście przygotował nakazy doprowadzenia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do zakładu karnego. Tym samym obaj politycy, najprawdopodobniej, rozpoczną wkrótce odbywanie kary 2 lat pozbawienia wolności zasądzonej grudniowym wyrokiem sądu.
Co zrobi PiS?
Jak informuje Wirtualna Polska, kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości ma przekonywać polityków, którzy zajęliby w Sejmie miejsca Kamińskiego i Wąsika do odmowy przyjęcia mandatu.
Zgodnie z wynikami wyborów z 15 października ubiegłego roku, mandat po Mariusz Kamińskim objęłaby Monika Pawłowska, a po Macieju Wąsiku - Wioletta Kulpa. Obie polityk nie chcą na razie wypowiadać się na ten temat.
– Nie chcę tego komentować. W tej chwili przygotowujemy się do protestu przed Sejmem przeciwko deptaniu demokracji. Jak przyjdzie stosowny czas, to podejmę decyzję, co z mandatem – powiedziała w rozmowie z portalem Kulpa.
– Nie wypowiadam się w tej sprawie do czasu jej ostatecznego rozstrzygnięcia przez marszałka Sejmu i dalszych decyzji kierownictwa partii oraz KP PiS. O wszystkich decyzjach poinformuję w stosownym czasie – stwierdziła z kolei Pawłowska.
Decyzja sądu
W poniedziałek sąd decydował, by nie uwzględniać wniosków o odmowę wszczęcia postępowania wykonawczego wobec byłych szefów CBA. Odrzucił także wnioski prokuratury oraz obrońców.
Warszawski sąd zdecydował także, by nie wstrzymywać wykonalności kar 2 lat więzienia wobec dwóch polityków Prawa i Sprawiedliwości.
"Wobec treści postanowienia i zarządzeń o wykonaniu wyroku przygotowano dokumentację wykonawczą, w tym nakazy doprowadzenia skazanych M.K. i M.W. do jednostek penitencjarnych" – przekazał Wirtualnej Polsce sędzia Piotr Maksymowicz, wiceprezes Sądu Rejonowego Warszawy-Śródmieście.
Czytaj też:
Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Czarnek: Mamy do czynienia ze zbrodnią sądowąCzytaj też:
"Tutaj mieliśmy z prezydentem pełną zgodę". Hołownia ujawnia kulisy rozmów z Dudą