DoRzeczy.pl: Jak ważna dla PiS jest frekwencja na dzisiejszym proteście pod Sejmem?
Andrzej Śliwka: Mam nadzieję, że frekwencja będzie jak najwyższa. Widzimy po sygnałach spływających z terenu, że wiele osób planuje przyjechać na protest wolnych Polaków pod Sejm. Dochodzą też niepokojące sygnały, że policja zatrzymuje autobusy, którymi jadą Polacy na protest. Mimo niesprzyjającej pogody, mimo odstraszania przez prorządowe media liczę, że będzie duża frekwencja. Takie płyną do nas sygnały, że Polacy są bardzo zdeterminowani, żeby zaprotestować przeciwko tym niedemokratycznym ruchom rządu Donalda Tuska. To m.in. ataki na wolne media. Dzisiaj już wiemy po postanowieniu sądu rejestrowego, że działania Sienkiewicza były nielegalne, bezprawne. Polacy chcą przeciwstawić się temu, co stało się z ministrem Kamińskim i jego współpracownikami. Doszło do sytuacji bezprecedensowej po 1989 r. Osoby, które walczyły z korupcją, zostały umieszczone w zakładzie karnym, mimo że zostało wobec nich zastosowane prawo łaski przez pana prezydenta. Zignorowano wyrok TK i postanowienie Sądu Najwyższego. To, ze Hołownia wygasił posłom PiS mandat, jest przekroczeniem uprawnień. Doszło do sytuacji skandalicznej, nie wspominając już o rzeczach, które są związane z polityką rządu Donalda Tuska, czyli zgodzie na pakt migracyjny. W sytuacji, w której nie przyjmiemy migrantów, to za jednej nielegalnego migranta będziemy płacili 20 tys. euro. Tusk, zamiast zajmować się wywiązywaniem ze swoich obietnic wyborczych, jak kwota wolna do 60 tys. złotych, podwyżek dla nauczycieli i dobrowolnego ZUS-u wybrał zamordyzm. Przeciwko temu Polacy będą protestowali.
Twarzą zamieszania wokół ministrów Wąsika i Kamińskiego jest Szymon Hołownia. Na ile został on cynicznie wykorzystany przez Tuska?
Tusk w latach 2007-2015 w ten sam sposób wykorzystał Władysława Kosiniaka-Kamysza, który podnosił wiek emerytalną, to on również przeprowadził szkodliwą reformę OFE. Tusk milczy, rozgrywa to pomiędzy swoimi posłusznymi protegowanymi jak Hołownia, Bodnar, Kosiniak-Kamysz, Sienkiewicz i Kierwiński. Część, jak dwóch ostatnich robi to w sposób wyrachowany, by podlizać się Tuskowi, część jak Hołownia nie ma doświadczenia politycznego, nie rozumie zjawisk, ciągów przyczynowo-skutkowych w polityce, wchodzi w pułapki zastawione przez Tuska. To pokazuje, że ta osoba jest naiwna politycznie, a taka naiwność, nie przystoi nawet debiutantowi.
Czytaj też:
Ardanowski: Czy ktoś przetnie to błędne koło? Czy wciąż będą Tutsi i Hutu?Czytaj też:
Andruszkiewicz: Komisja Europejska robi sobie z Polaków jaja