W wieczornym paśmie TVN24 gościem był wiceminister klimatu Miłosz Motyka. Polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego był pytany m.in. o dzisiejsze postanowienie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie Prokuratury Krajowej.
– Postanowienie Trybunału Konstytucyjnego pokazuje jak pilnie on działa, gdy chodzi o sprawy PiS-u. Znamienne, że sędzia Pawłowicz ocenia przepisy, które przepychała posłanka Pawłowicz. Chcą dalej tworzyć klikę, która układa wymiar sprawiedliwości na życzenie partii – powiedział poseł PSL.
Motyka: Skandaliczne porównanie
Motyka komentował również wystąpienie prezydenta Dudy po spotkaniu z premierem Tuskiem, które odbyło się dziś w Pałacu Prezydenckim z inicjatywy szefa rządu. Głównym tematem rozmowy była kwestia polityki Polski wobec wojny na Ukrainie oraz bezpieczeństwa państwa. Prezydent poruszył też sprawę przebywających w więzieniach skazanych politykach PiS.
– Po tym, co mówi i robi prezydent Duda można się spodziewać tylko wszystkiego najgorszego. Niech pokaże pisma od obywateli, którym odmawiał ułaskawienia w podobnej sytuacji, co swoich kolegów. Dlaczego obywatel Kamiński ma inne prawa według prezydenta? – pytał wiceminister.
– Panowie Wąsik i Kamiński zostali skazani za nadużycia władzy przez sąd w wolnej Polsce. Porównywanie ich działania do więźniów politycznych na Białorusi przez prezydenta Andrzeja Dudę, to skandal – ocenił, odnosząc się do retoryki PiS, w której byli szefowie CBA są określani jako "więźniowe polityczni".
Przedstawiciele ugrupowania przekonują bowiem, że prezydenckie ułaskawienie było prawnie skuteczne wobec czego sąd nie mógł skazać Wąsika i Kamińskiego.
Spór o ułaskawienie
W sprawie polityków PiS mamy do czynienia ze sporem wynikającym z dwóch rozbieżnych stanowisk w zakresie skuteczności aktu łaski. W 2015 r. Andrzej Duda zastosował wobec nich prawo łaski (na podstawie art. 139 Konstytucji RP). Prezydent zrobił to po wyroku nieprawomocnym (a więc zgodnie z zasadą domniemania niewinności, wobec osób wciąż niewinnych). Spór dotyczy tego, czy prezydent może ułaskawić kogoś, kto nie jest skazany prawomocnym wyrokiem, czy nie może.
Wówczas, w marcu 2015 r. sąd I instancji skazał Kamińskiego i Wąsika na więzienie. W maju 2017 roku Sąd Najwyższy (uchwałą 7 sędziów) stanął na stanowisku, że prawo łaski nie mogło być zastosowane wobec nieprawomocnie skazanych. Po ponad ośmiu latach sprawa wróciła na wokandę w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych SN w Izbie Karnej uchylił umorzenie sprawy byłych szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie wobec zastosowanego przez prezydenta Dudę prawa łaski i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.
W grudniu 2023 r. zapadł wyrok w II instancji. 10 stycznia skazanych przetransportowano do zakładów karnych celem odbycia kary. Obaj politycy przekazali, że podejmują strajk głodowy i żądają zwolnienia z więzienia. 11 stycznia 2024 roku prezydent poinformował, że wszczyna postępowanie ułaskawieniowe w trybie artykułu 568 Kodeksu postępowania karnego. Prezydent Duda podtrzymuje jednocześnie swoje stanowisko, że ułaskawienie z 2015 r. był prawnie wiążące.
Czytaj też:
Spór z Tuskiem i Bodnarem. Prezydent składa wniosek do Trybunału KonstytucyjnegoCzytaj też:
"Pogłębiający się kryzys w państwie". Konfederacja przedstawiła pięć postulatów