Wąsik: W zakładzie karnym traktowali mnie dobrze, czułem empatię

Wąsik: W zakładzie karnym traktowali mnie dobrze, czułem empatię

Dodano: 
Maciej Wąsik po wyjściu z więzienia
Maciej Wąsik po wyjściu z więzienia Źródło:PAP / Leszek Szymański
W zakładzie karnym traktowali mnie dobrze – mówi polityk PiS Maciej Wąsik, który opuścił areszt we wtorek wieczorem.

"Służba więzienna jest profesjonalna, czułem empatię ze strony większości strażników" – powiedział Wąsik w wywiadzie dla "Super Expressu. Były wiceszef CBA mówił także o planach na przyszłość: "Cieszę się rodziną, cieszę się, że mogę w końcu spędzić czas z żoną, dziećmi".

Jednocześnie polityk wskazuje, że "jest kilka rachunków do wyrównania". "Miałem dostęp do mediów i mam zanotowane, w jaki sposób politycy koalicji rządzącej odzierali nas z godności, korzystając z tego, że nie możemy się bronić" – mówi Wąsik. Stwierdził, że teraz będzie się bronić, "walczyć o dobre imię" i wykonywać mandat posła.

Kamiński i Wąsik w Sejmie? Hołownia: Na pewno nie będą mogli głosować

– Nie będziemy w żaden sposób szykanować panów Kamińskiego i Wąsika. Straż Marszałkowska wie, że nie powinni znajdować się na sali obrad i zakładam, że na tej sali się nie znajdą. Jako byli posłowie mają prawo wyrobić sobie specjalną legitymację. Gorąco do tego zachęcam – powiedział marszałek Hołownia pytany o to, czy politycy PiS, którzy opuścili we wtorek zakłady karne, zostaną wpuszczeni na salę obrad i dopuszczeni do pracy parlamentarnej. – Moje stanowisko jest takie, że panowie nie są posłami na Sejm RP. Wynika to nie z postanowienia marszałka lub decyzji Sądu Najwyższego, tylko wprost z wyroku w sprawie karnej – mówił Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Stoję na stanowisku, że w Polsce nie może być osób równych i równiejszych wobec prawa. (...) Chyba nikt z państwa nie ma wątpliwości, jak odmiennie wyglądałaby sytuacja zwykłego człowieka. To nie jest żadna prywatna zemsta, ale zadbanie o to, żeby Polacy poczuli, że wszyscy są równi. Prawo wyraźnie mówi: jest wyrok – nie ma mandatu – stwierdził marszałek Sejmu.

Tymczasem Państwowa Komisja Wyborcza zwróciła się do marszałka Sejmu o przedstawienie podstawy prawnej dot. wskazania następców Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Wcześniej Szymon Hołownia zwrócił się do PKW o wskazanie kolejnych na liście osób, które powinny objąć mandaty po Kamińskim i Wąsiku.

Czytaj też:
Prezydent spotkał się z Kamińskim i Wąsikiem
Czytaj też:
Premier: Sprawa panów Kamińskiego i Wąsika się nie skończyła, ona się zaczęła

Źródło: se.pl / 300polityka.pl
Czytaj także